Aktualności

TrenujęBoLubię w domu – ćwiczenia mięśni brzucha oraz grzbietu (5)

Odwołanie praktycznie wszystkich biegów w pierwszej części tego sezonu zdecydowanie wywróciło do góry nogami plany zarówno treningowe jak i przede wszystkim startowe. Taki stan rzeczy można wykorzystać na poprawę sprawności ogólnej organizmu, wzmocnieniu poszczególnych partii mięśniowych zanim ponownie wrócimy do ostrego treningu biegowego. W tym tygodniu popracujemy nad siłą mięśni brzucha i grzbietu. Obie te partie mięśniowe stanowią bardzo ważny element w układance zwanej techniką biegu. Odpowiednio wzmocniony brzuch oraz grzbiet pozwolą Wam utrzymać prawidłową sylwetkę podczas biegania, a to zwiększa wykorzystanie potencjału organizmu. Mięśnie brzucha wspomagają również prawidłowe unoszenie kolan, a to wpływa korzystnie na zwiększenie dynamiki biegu. Zajęcia tradycyjnie zaczynamy od rozgrzewki i sporej dawki ćwiczeń sprawnościowych tak, aby organizm był przygotowany do czekających go wyzwań. Część główna poświęcona będzie na wzmacnianie mięśni brzucha oraz grzbietu. Należy przy tym pamiętać, aby skupić się na tych dwóch partiach mięśniowych tak, aby żadna nie była poszkodowana. Słabsze mięśnie grzbietu wpływają na przykurczanie się mięśni brzucha i odwrotnie. Zestawy ćwiczeń zaproponowane przez naszych trenerów będą kompleksowo wzmacniać Wasz korpus. Nie zabraknie ćwiczeń na mięśnie proste, czy skośne brzucha, a także na powierzchowne i głębokie grupy mięśni grzbietu. Pamiętajcie o tym, że biegacz powinien mieć nie tylko silne, ale również wytrzymałe mięśnie brzucha i grzbietu po to, aby skutecznie walczyć o jak najlepsze rezultaty podczas zawodów. Dlatego ćwiczenia powinny mieć charakter wytrzymałościowy, a więc duża ilość powtórzeń lub długi czas wykonywania konkretnych ruchów oraz stosunkowo krótkiej przerwy wypoczynkowej. Dodatkowym efektem tego typu treningu będzie z pewnością poprawa sylwetki przed zbliżającym się latem 😊.

TrenujęBoLubię w domu – ćwiczenia mięśni brzucha oraz grzbietu (5)

BiegamBoLubię – indywidualny trening na powietrzu (1)

  BiegamBoLubię: trenuj na dworze – plan działania   Wciąż nie możemy rozpocząć naszej akcji w tradycyjnej formie, jednak nie oznacza to, że nie ćwiczymy! Nasi szkoleniowcy przeprowadzają transmisje online, z których możecie korzystać trenując przed ekranami komputerów. Czas na zaplanowane treningi biegowe – na razie samotnie, dlatego przygotowaliśmy dla Was rozpiskę! W poniedziałki, środy i piątki ćwiczymy w formie wirtualnej, a we wtorki i czwartki będziecie mieć do wykonania tak zwaną pracę domową. Szkoły zamknięte, ale uczyć się trzeba, bo zarówno umysł jak i ciało trzeba utrzymywać w pełnej gotowości. Oto Wasza praca domowa na najbliższy tydzień: Wtorek, 28.04 Rozgrzewka w formie bardzo spokojnego truchtu a dla osób początkujących 10 minut żwawego marszu (nie spaceru). Następnie przejdziemy do krążeń, bioder, tułowia, stawów skokowych i kolanowych, aby ogólnie rozruszać całe ciało. Po krótkim wprowadzeniu – zadanie biegowe. Osoby już biegające: 8×3 minuty szybszego biegu (ma być to tempo, które wywołuje już lekką zadyszkę) na przerwach 2-minutowych w tempie takim jak podczas rozgrzewki. Osoby początkujące: 8×2 minuta biegu (nawet bardzo spokojnego truchtu) tak, aby można było rozmawiać na przerwach 3-minutowych w formie spaceru. Pamiętajcie, że ma być to umiarkowany wysiłek, nie możecie dopuścić do dużego zmęczenie. Zakończenie treningu: Po części biegowej należy rozciągnąć mięśnie łydek, mięśnie dwugłowe (od pośladka do kolana), mięśnie czworogłowe (od biodra do kolana) oraz grzbiet zwłaszcza odcinek lędźwiowy. Rozciąganie powinno trwać od 5 do 10 minut. Czwartek, 30.04 Rozgrzewka w formie 10-minutowego truchtu bądź żywego marszu dla osób początkujących. Później krótkie rozciąganie, wymachy oraz krążenia – całość powinna zająć około 10 minut. Elementy gibkościowe wplatamy już po truchcie z uwagi na to, że docelowym zadaniem treningowym będą przebieżki i mięśnie trzeba do tego wysiłku przygotować. Osoby już biegające: 4×60 metrów SKIP A – przerwy w truchcie (wracając) *SKIP A to inaczej bieg z wysoko uniesionymi kolanami 4×60 metrów SKIP C – przerwy jak wyżej *SKIP C – uderzamy piętami o pośladki – sylwetka wyprostowana jak podczas biegu, ramiona pracują również tak samo jak podczas biegu 12×100 metrów – przebieżki – przerwy w truchcie Przebieżka – dynamiczny bieg na pełnym krokiem na 70-80% prędkości maksymalnej Osoby początkujące: 4×20 metrów SKIP A – przerwy w spacerze (wracając) 4×20 metrów SKIP C – przerwy jak wyżej 6×100 metrów – przebieżki – przerwy wracając w spacerze Zakończenie treningu: Pięciominutowe roztruchtanie lub spacer. Jeżeli będziecie mieć wątpliwość jak wygląda SKIP lub jak wygląda prawidłowe rozciąganie – zawsze możecie zapytać trenerów podczas transmisji online na fanpage’u BiegamBoLubię.     Autor: Maciej Żukiewicz, trener BiegamBoLubię Ożarów Mazowiecki

BiegamBoLubię – indywidualny trening na powietrzu (1)

JemJakLubię – fit produkty

  „Czy fit produkty naprawdę są takie zdrowe?” Od pewnego czasu można powiedzieć, że żyjemy w złotym wieku, jeżeli chodzi o edukację fizyczną oraz prozdrowotną. „Fit” styl życia promowany jest na prawo i lewo, czy to za sprawą namawiania nas do regularnej aktywności fizycznej, czy też udostępnienia produktów spożywczych, które – według etykietki – mają na celu wyleczenie wszystkich naszych chorób oraz zapewnienie nam dobrostanu psychicznego i fizycznego. Zastanówmy się jednak głęboko – czy same produkty mogą sprawić, że nasze zdrowie się poprawi, nękające dolegliwości znikną, a wydolność wzrośnie? Czy zjedzenie przed porannym bieganiem płatków z opakowania, na którym wielkimi literami napisano „FIT” – pozwoli nam urwać cenne sekundy na zawodach? Otóż… nie. To tak nie działa. Powołamy się na pewną anegdotę. W dużym supermarkecie dosyć pulchna kobieta usilnie namawiała podobnej budowy syna na wzięcie płatków śniadaniowych, na których paczce widniały napisy : FIT, BŁONNIK, ZDROWIE. – Ale mamo, te płatki są nie smaczne! I tak nie będziemy ich jeść. – Są ZDROWE. Więc bez dyskusji, bierzemy te, żadnych innych – w końcu może COŚ pomoże Wam na problemy z masą ciała! Wzięli płatki i poszli dalej. Czy jednak było to najlepsze rozwiązanie tej sytuacji? Przecież i tak widomo, że produkt później wylądował w koszu, a dziecko raczej nie sięgnęło samo z siebie po jaglankę z dodatkiem owoców i ULUBIONYCH płatków, tylko prawdopodobnie wybrało na przekąskę jakiegoś popularnego batona. Zdrowy styl życia nie opiera się na jednym produkcie. Chodzi o zbilansowanie energii i spożywanie odpowiedniej ilości białek, tłuszczy, węglowodanów, błonnika, witamin i minerałów. Te zaś, najbardziej obficie, kryją się w źródłach niepozornych. Na jabłkach nikt nie pisze „FIT OWOC”, na ziemniakach nikt nie nakleja nalepek „REMEDIUM ODCHUDZAJĄCE”, a płatki owsiane nie są sygnowane napisem „Z NAMI SCHUDNIESZ”. Co chcemy przez to przekazać? Podchodźcie do tematów dietetycznych z głową. Jeżeli chcecie się odżywiać lepiej lub już od dłuższego czasu działacie w tym temacie, to bardzo dobrze! Nie dajcie się jednak zwieść reklamom „zdrowych” produktów, a już na pewno nie kupujcie ich w ciemno. Przykładowe pułapki dietetyczne : – BEZ CUKRU! – Warto się upewnić, że nie dodano zamiast niego syropu glukozowo-fruktozowego – tutaj szczególnie należy uważać na płatki śniadaniowe, granole oraz ciasteczka. – OGRANICZONA ILOŚĆ TŁUSZCZÓW! – Istnieje spora szansa, że żeby uzyskać taki efekt, dodano masę substancji chemicznych, a naturalne tłuszcze zamieniono na wysoce szkodliwy dla zdrowia i środowiska olej palmowy. Niestety, podobne pułapki mogą kryć się także pod postacią produktów, które ogólnie w społeczeństwie uważane są za zdrowe, w związku z czym – niskokaloryczne i dobre do spożycia w dużych ilościach. Masło orzechowe – większość osób uwielbia. Kupując je, warto jednak sprawdzić, czy składa się ono chociaż w 90% z orzechów, czy jest to jedynie pasta orzechowa, z dużym dodatkiem cukru, oleju palmowego i wzmacniaczy smaku. Suszone owoce – wydają się zdrowe i przeważnie takie są. Warto jednak pamiętać, że ich objętość jest dużo mniejsza niż owoców świeżych, a zawartość energii i cukrów – taka sama. Dodatkowo, czytanie etykiet tutaj także popłaca : najlepiej, żeby 100% produktu były to dane owoce. Negatywnym przykładem są często rodzynki, które mają w swoim składzie spory dodatek cukru, substancji konserwujących oraz oleju słonecznikowego – warto z takiego zakupu jednak zrezygnować. Sól himalajska – fenomen ostatnich lat. Warto jednak zwrócić uwagę, że pod kątem minerałów nie różni się ona zbytnio od soli morskiej, a zdecydowanie różni się ceną. Ponadto, nie musi być ona jodowana, jak to się dzieje w przypadku normalnej soli kuchennej – czasem prostsza, tańsza wersja produktu jest zdecydowanie lepsza. „Fit” olej kokosowy – kto nie słyszał o kawie kuloodpornej oraz o smażeniu na „zdrowym” oleju kokosowym, niech podniesie rękę. Mity na temat tego tłuszczu zostały jednak już dawno obalone – jest to po prostu źródło kwasów tłuszczowych nasyconych, które należy w miarę możliwości ograniczać. Do smażenia dalej najlepiej jest używać oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego – mają dużo wyższą temperaturę dymienia i są korzystniejsze dla zdrowia. Podstawą w umiejętnym doborze produktów jest czytanie składów – tylko wtedy będziecie wiedzieć, co tak naprawdę wkładacie do koszyka i na swój talerz, a więc jak faktycznie dbacie o swój organizm, zdrowie i prawidłową regenerację! Autor: Joanna Trzcińska – trenerka BBL, specjalistka od dietetyki, biegaczka długodystansowa

JemJakLubię – fit produkty

Informacje

No related posts.

PolecamyBoLubimy

PolecamyBoLubimy

Zapisz się do naszego newslettera aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami.
Zapisz się
close-image