Aktualności

TrenujemyBoLubimy(5): koordynacja ruchowa dla biegaczy

Wydawać by się mogło, że bieganie to takie łatwy sport. Jednak, aby wykonać ten ruch musimy zaangażować do tego niemal wszystkie mięśnie. To wymaga olbrzymiej kontroli nad własnym ciałem – dlatego, by biegać poprawnie należy pracować także nad koordynacją ruchową. Często na treningach z amatorami szkoleniowcy widzą błędy w technice. Starają się na bieżąco zwracać uwagę na pewne jej elementy, jednak odtworzenie wzorca ruchowego niekiedy stanowi dla zawodnika olbrzymie wyzwanie. „Wiem, co należy zrobić, ale nie wiem jak” – często słychać na treningach. Wynika to z nieskoordynowanych ruchów, niepełnej kontroli nad własnym ciałem. Niektórzy tę cechę motoryczną mają rozwiniętą dobrze z uwagi na to, że uprawiali jakiś sport w dzieciństwie i są ogólnie sprawni. Jednak wielu uczestników zajęć BBL dopiero rozpoczyna swoją przygodę ze sportem i nie ma tego „czegoś”. Dlatego na najbliższym spotkaniu zaprezentujemy wiele ćwiczeń, które „namieszają” w głowach, ale pomogą Wam w przyszłości lepiej panować nad każdym ruchem. Ćwiczenia koordynacji ruchowej można wykonywać zarówno wyłącznie z własnym ciałem, jak również z wykorzystaniem np. drabinki koordynacyjnej czy linii namalowanych na bieżni lekkoatletycznej.   Trenerzy pokażą Wam wiele rodzajów krążeń ramion, które możecie wplatać już w trucht na początku zajęć. Naprzemiennie, oburącz, jednorącz, do przodu, do tyłu a także jedną ręką po przodu, a drugą do tyłu – wariatów jest mnóstwo. Jeżeli byliście na ostatnich zajęciach ze skipami – tutaj również przyda się powtórka z tej wiedzy. Skipy można robić jednonóż lub w rytmie 2-3 krokowym. Można także wykonywać dwa skipy jednocześnie (jedna noga A, druga C). Aby nieco „zawiązać” nogi przyda się drabinka koordynacyjna lub linia bieżni – wchodzenie i wychodzenie, przeskoki na jednej nodze, przeplatanki – to tylko niektóre z propozycji. Wasi trenerzy z pewnością zafundują Wam solidną dawkę ćwiczeń i zabawy z tym związanej. Śmiechu będzie co niemiara! Do zobaczenia na stadionach! Autor: Maciej Żukiewicz – bbl Ożarów Mazowiecki

TrenujemyBoLubimy(5): koordynacja ruchowa dla biegaczy

TrenujemyBoLubimy(4): od A do… D, czyli skipy lekkoatletyczne

Na najbliższym spotkaniu BiegamBoLubię będzie się działo! Poznacie abecadło treningu lekkoatletycznego w wydaniu polskim, czyli ćwiczenia wymyślone przez legendarnego trenera Gerarda Macha. Czas na skipy! Trener Mach był utytułowanym polskim sprinterem a później szkoleniowcem kadry Polski oraz Kanady. Opracował ćwiczenia, które obecnie zostały nazwane mianem skipów. Dzięki nim łatwiej było ukształtować szybkość u sprintera oraz poprawić technikę biegu, co w rozwijaniu wyższych prędkości jest rzeczą niezwykle ważną. Po ubiegłotygodniowym wprowadzeniu, czyli marszom, przejdziecie do ćwiczeń docelowych. Jak będzie wyglądać trening? Aby poprawnie wykonywać skipy należy dobrze się rozgrzać. Zatem rozpoczniecie od truchtu, krótkiej gimnastyki rozciągającej oraz wymachów, mających na celu poprawić waszą ruchomość w biodrach. Po części wprowadzającej przejdziemy do tematu głównego. Wasi trenerzy zaprezentują każdy skip. Zamiast od litery A, rozpoczniecie od litery… C. Ten skip to nic innego jak uderzanie piętami o pośladki. Prowadzący zajęcia zwrócą Wam uwagę na wypchnięcie biodra, rytmicznej pracy ramion oraz lądowaniu na śródstopiu. Dynamiczny skip C pomaga później podczas biegu dociągać stopę w kierunku pośladka, przez co krok jest dłuższy a prędkość biegu szybsza. Kolejnym pod względem trudności będzie skip D, czyli jedyny ze skipów przy którym kolana są wyprostowane a ruch w przód odbywa się wyłącznie dzięki bardzo dynamicznym odbiciom ze śródstopia oraz mocnej pracy ramion, która niejako pomagają przepychać się do przodu. Wykonując skip D można rozwinąć naprawdę sporą prędkość i przekonać się jak ważne w bieganiu są… ręce. Wspomnicie te słowa! Literka A będzie przedostatnim elementem treningu. Najkrótsza definicja tego ćwiczenia to… bieg z wysoko uniesionymi kolanami. Poprawnie wykonany skip A potrafi zmęczyć niejednego zaawansowanego biegacza. Perfekcję osiąga się w tym ćwiczeniu przez wiele, naprawdę wiele treningów. Nie przejmujcie się, gdy nie będzie się udawać – stopniowo wasze nogi będą coraz mocniejsze, a z pewnością to ćwiczenia zagości na wielu treningach BBL jako element rozgrzewki, czy też siły biegowej.   Wisienka na torcie Literami po kolei nie idziemy, idziemy skalą trudności. Skip B zakończy nasze treningowe zmagania – tutaj oprócz „wysokiego” kolana konieczny będzie wyrzut podudzia do przodu oraz lądowanie na śródstopiu. Można by określić to mianem „strusiego biegu”. Trudno utrzymać rytm na długim odcinku, dlatego na początek wystarczającym dystansem będzie 20-30 metrów. Do zobaczenia na zajęciach i oczywiście wytrwałości w ćwiczeniach! Autor: Maciej Żukiewicz – BiegamBoLubię Ożarów Mazowiecki

TrenujemyBoLubimy(4): od A do… D, czyli skipy lekkoatletyczne

WINGS FOR LIFE WORLD RUN 2021 NAJWIĘKSZYM BIEGIEM W HISTORII

Ponad 180 tys. uczestników pobiegło dla tych, którzy nie mogą Nigdy wcześniej aż tylu ludzi nie wystartowało jednocześnie w ramach tej samej imprezy biegowej. W ósmej edycji Wings for Life World Run pobiegło 184 236 osób reprezentujących 195 narodowości. Wśród nich znalazło się 10 486 Polaków. Za sprawą opłat startowych i datków zebrano łącznie 4,1 mln euro na badania mające pomóc osobom z uszkodzonym rdzeniem kręgowym w powrocie do sprawności. Globalne zwycięstwo w kategorii kobiet wywalczyła Nina Zarina z Rosji (61,1 km). Wśród mężczyzn triumfował uczestnik na wózku, Aron Anderson ze Szwecji (66,8 km). Najlepszym biegaczem na świecie okazał się być Polak, Dariusz Nożyński (66,2 km). – Cieszę się z globalnego zwycięstwa wśród biegaczy i bardzo mocno gratuluję Aronowi Andersonowi, który zwyciężył na wózku. Dziś biegłem nie sam, a w drużynie. Na trasie wspierali mnie moi przyjaciele, a to znaczy dla mnie więcej, niż jakikolwiek ranking. Otaczajcie się dobrymi ludźmi, a sukces sam przyjdzie. – powiedział po biegu Dariusz Nożyński, najlepszy biegacz Wings for Life World Run 2021. Biegacze z całego świata ruszyli dokładnie w tym samym czasie, choć nie w tym samym miejscu. Jednoczesny start umożliwiła im aplikacja mobilna Wings for Life World Run, a sportową amosferę podgrzewało specjalnie przygotowane audio-show. Polacy podczas biegu motywowani byli komunikatami głosowymi nagranymi przez Adama Małysza (wieloletniego ambasadora biegu) i Łukasza Stasiaka (rapera i gospodarza Wings for Life World Run Podcast). Do globalnej rywalizacji mogły dołączyć osoby na każdym poziomie zaawansowania: amatorzy, maratończycy, zawodnicy ultra. Na linii startu stanęli także uczestnicy na wózkach oraz w egzoszkieletach. Wszyscy ukończyli bieg, ponieważ w Wings for Life World Run to meta goni biegaczy. A dokładniej – wirtualny Samochód Pościgowy, wyruszający wślad za nimi 30 minut po rozpoczęciu wyścigu. Do Wings for Life World Run 9 maja dołączyła w tym roku cała Polska. Łodzianie mogli kibicować Dominice Stelmach (26,2 km) i Tomaszowi Osmulskiemu (45 km) biegnącymi po zwycięstwo w Parku na Zdrowiu. W warszawskim Lesie Kabackim wystartowali ambasadorzy biegu: Bartek Olszewski, Kuba Przygoński (15,2 km), Alan Andersz (12 km), Malwina Wędzikowska (5,2 km), Łukasz Stasiak (12,9 km). W Szczecinie o najlepszy wynik w swojej kategorii wiekowej walczył maratończyk, Jerzy Skarżyński (27,7 km). Na szczecińskiej Arkonce spotkali się także Arkadiusz Skrzypiński, para-kolarski Mistrz Świata (20,1 km) i Monika Pyrek (9,6 km), a w siedmiu lokalizacjach do startu stanęli uczestnicy w egzoszkieletach. Polską drużynę wsparli także startujący w Chorwacji Adam Małysz (9,2 km) i Beata Sadowska (12,2 km) z Chamonix we Francji. – To bardzo ważny bieg, który integruje społeczeństwo. Pokazuje osobom sprawnym, jakie problemy mogą dotyczyć każdego. To, że dziś jesteśmy sprawni, nie oznacza, że będziemy jutro. Ja się akurat taki urodziłem, ale wiele osób traci zdrowie i musi jeździć na wózku z powodu wypadku komunikacyjnego, czy przez zwykłe, ludzkie nieszczęście. To nas integruje i sprawia, że wózek staje się normalnością w przestrzeni publicznej. – powiedział po starcie paraolimpijczyk, Arkadiusz Skrzypiński. Od 2014 roku w globalnym biegu charytatywnym uczestniczyło już 925 096 osób. Dzięki opłatom startowym i datkom zebranym podczas Wings for Life World Run, fundacja Wings for Life zgromadziła łącznie 33,3 mln euro. Oficjalna lista wyników Wings for Life World Run 2021 zostanie opublikowana 10 maja na www.wingsforlifeworldrun.com. Na stronie internetowej biegu otwarta została już także rejestracja do kolejnej edycji Światowego Biegu Wings for Life, która odbędzie się 8 maja 2022.

WINGS FOR LIFE WORLD RUN 2021 NAJWIĘKSZYM BIEGIEM W HISTORII

Informacje

Nie biegniesz? Ty też możesz pomóc!

Hasło naszego biegu to „Pomagamy z każdym krokiem”. Jeśli nie możesz wziąć udziału w PKO Biegu Charytatywnym, zrób krok na rzecz najbardziej potrzebujących dzieci w Polsce poprzez wsparcie finansowe. Zachęcamy do dokonywania dobrowolnych wpłat na odpowiedni numer konta dla danego miasta. Przelew powinien być zatytułowany: „Darowizna na dożywianie dzieci“. Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże te środki na posiłki dla dzieci w regionach, w których odbywają się biegi. Ty też możesz pomóc potrzebującym dzieciom! NUMERY KONT DLA DOBROWOLNYCH WPŁAT: Bydgoszcz  62 1020 1068 0000 1302 0282 5099  Gdańsk                               09 1020 1068 0000 1802 0282 5032 Koszalin                               02 1020 1068 0000 1102 0282 5016 Kraków 15 1020 1068 0000 1102 0282 5073 Lidzbark Warmiński          12 1020 1068 0000 1902 0282 5123 Lublin 17 1020 1068 0000 1702 0282 5131 Łomża 10 1020 1068 0000 1002 0282 5115 Łódź 90 1020 1068 0000 1102 0282 5081 Mikołów 05 1020 1068 0000 1202 0282 5107 Poznań 14 1020 1068 0000 1602 0282 5040 Warszawa 10 1020 1068 0000 1302 0282 5065 Wrocław 05 1020 1068 0000 1502 0282 5057                                  

Nie biegniesz? Ty też możesz pomóc!

3. Mistrzostwa Polski BiegamBoLubię – wyniki

18 lipca 2015, Wałcz   KOBIETY 1. Agnieszka Pietsch-Fulbiszewska BBL Gubin – 0:38:32 2. Beata Pokrzywińska-Osior BBL Wydminy – 0:41:45 3. Karolina Stachowicz BBL Starogard Gdański – 0:46:52   MĘŻCZYŹNI 1. Bartłomiej Osior BBL Wydminy – 0:34:02 2. Piotr Suchenia BBL Gdynia – 0:34:09 3. Bartosz Wiligalski BBL Toruń – 0:34:14  

3. Mistrzostwa Polski BiegamBoLubię – wyniki

Co czytać, czyli biblioteka Biegacza

Każdy wie, że oprócz biegania należy się naszemu roztrenowanemu ciału solidny odpoczynek i regeneracja. Trzeba po prostu od czasu do czasu zasiąść w wygodnym fotelu, unieść lekko nogi i oddać się błogiemu stanowi relaksu. Idealnym partnerem dla takiego siedzenia jest niewątpliwie książka. Co można ciekawego znaleźć w książce o bieganiu? Do pewnego momentu myślałem, że w sumie to nic. Po przeczytaniu kilku klasyków – „podręczników biegowych”, sięgając po każdy nowy ukazujący się na rynku poradnik, otrzymywałem stale podobny zakres informacji. Okazało się, że są jednak pozycje, które wychodząc daleko poza standard opisów treningów, zmieniają nastawienie do literatury biegowej. Ostatnio właśnie takie dwie książki trafiły w moje ręce. Co czytać – Urodzeni biegacze Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, dlaczego w ogóle człowiek zaczął biegać? Wiedzieliście, że nasi pra, pra, pra… przodkowie nie mieli tak jak my wykształconych ścięgien Achillesa? Skąd bierze się dyskusja o butach minimalistycznych i dlaczego Nike wprowadzając buty z amortyzacją zrobił krzywdę biegaczom?   Fot. Biblioteka biegacza. Urodzeni biegacze Te i wiele innych rozważań, przewija się systematycznie w książce „Urodzeni Biegacze”. Dlaczego? Otóż autor Christopher McDougall – korespondent wojenny zajmujący się sportami ekstremalnymi, w wieku czterdziestu lat sam zaczyna biegać. Przebywając w Meksyku dowiaduje się o pewnym plemieniu Indian nazywanych Rarámuri (Biegający Ludzie), którzy odcięci od cywilizacji potrafią przebiegać bez żadnych problemów dziesiątki kilometrów i to w sandałach zrobionych z rzemyków i resztek opony samochodowej. Rozpoczyna więc poszukiwania plemienia Tarahumara i istoty naturalnego długodystansowego biegania. Przenosi nas w wyizolowany i zakręcony świat ultramaratończyków. Przedstawia najważniejsze biegi ultra, najlepszych biegaczy oraz historię organizacji morderczego biegu, w którym sam bierze udział obserwując równocześnie zmagania najlepszych ultra z najlepszymi Indianami Tarahumara. Ważnym wątkiem książki staje się bieganie boso, bieganie minimalistyczne czy też modnie nazywane bieganie naturalne. Autor z dużym zaangażowaniem przekonuje, że jesteśmy stworzeni do długodystansowego biegania. Przywołuje badania naukowców i specjalistów rozważając nie tylko elementy biomechaniki ale także fizjologii i psychiki biegacza. Czy jesteście urodzonymi biegaczami? Przeczytajcie i sami oceńcie. Co czytać – Ultramaratończyk Zawsze fascynują mnie przemiany osobowości ludzi którzy „wkręcają” się w bieganie. To niesamowite jak zmienia się psychika, podejście do życia, pieniędzy, rodziny, przemodelowanie własnych wartości i czasu jakim dysponujemy. Jedną z takich historii opowiada Dean Karnazes. To niesamowita historia człowieka, który podobnie jak Forrest Gump zaczyna w pewnym momencie swojego życia po prostu biec. Pracując w wielkiej korporacji, w której zarabia ogromne pieniądze, nie widzi sensu i celu w tym co robi. Otrzeźwienie przychodzi podczas jednej z mocno zakrapianych imprez w modnym klubie. Wychodzi aby się przewietrzyć i wtedy zaczyna biec. Zatrzymuje się po 50 km wiedząc już czego chce i jakie są jego cele. Po piętnastu latach przerwy, kiedy w szkole był dobrze zapowiadającym się sportowcem rozpoczyna treningi, a każdy kolejny wyścig w którym bierze udział, to próba przekroczona granicy własnej wytrzymałości. Jego bieganie cementuje rodzinę, która łącznie z dziećmi i dziadkami zaangażowana jest w pasję ojca.   Fot. Biblioteka biegacza. Ultramaratończyk „Ultramaratończyk” to historia człowieka, który przebiega 560 km bez snu, 50 maratonów w 50 dni, sztafetą maratońską The Realy (320km) przebiega solo (gdzie normalnie drużyna składa się z 12 zawodników), jako pierwszy w historii świata przebiega maraton na biegunie… To również opowieść o mężczyźnie, który z biegania czyni narzędzie pomagania innym, a w szczególności dzieciom. Niezwykle inspirująca, motywująca i zaskakująca historia Deana, który aby nie rezygnować z pracy i rodziny trenuje … w nocy. Obydwie książki czyta się bardzo szybko i przyjemnie. To idealne pozycje do tego aby na letnim kocyku przyjemnie regenerować się po biegu, lub też nakręcać się pozytywnie na kolejne biegowe wyzwania.   Autor: Bartosz Konopka Fot. Co czytać. Biblioteka biegacza.

Co czytać, czyli biblioteka Biegacza

PolecamyBoLubimy

PolecamyBoLubimy

Zapisz się do naszego newslettera aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami.
Zapisz się
close-image