Wielki powrót królowej – dna moczanowa

Dna moczanowa to choroba znana już w starożytności. Nazywano ją „królową chorób” i „chorobą królów”. Pierwsza nazwa brała się z trudności w jej leczeniu, zaś druga wynikała z rodzaju diety sprzyjającej jej rozwinięciu, diety przez wiele wieków dostępnej tylko dla wybranych.

Pierwsza wzmianka o tej chorobie pochodzi z Egiptu, z 2600 r. p. n. e.. Pisał o niej również Hipokrates. W 1683 roku angielski lekarz Thomas Sydenham opisał nasilenie dny w godzinach porannych i stwierdził występowanie choroby przeważnie u starszych mężczyzn:

„Pacjenci cierpiący na dnę to generalnie albo starsi mężczyźni, albo mężczyźni, którzy prowadzili w młodości wyniszczający tryb życia i przedwcześnie zestarzeli się przez swe rozwiązłe zwyczaje, z których żaden nie jest powszechniejszy niż przedwczesne i nadmierne oddawanie się uciechom cielesnym albo inne podobnie wyczerpujące pasje. Ofiara choroby kładzie się spać i śpi w dobrym zdrowiu. Około drugiej nad ranem budzi ją ostry ból w dużym palcu; rzadziej w pięcie, kostce lub na podbiciu. Ból przypomina zwichnięcie, a mimo to chore miejsca sprawiają takie wrażenie, jakby polewano je zimną wodą. Po tym następują dreszcze i nieduża gorączka… Noc mija w męczarniach, bezsenności, obracaniu bolącej części ciała i nieustannych zmianach pozycji; chory miota się bez ustanku, tak samo jak bez ustanku trwa ból w męczonym stawie, wzmacniając się wraz z nadejściem ataku”.

dna

Jednak tu należy się parę słów wyjaśnienia: w XVII wieku, w związku z inną średnią długością życia, nieco inaczej definiowano „starszych mężczyzn”. Generalnie choroba dotyka najczęściej mężczyzn po trzydziestce i kobiety po pięćdziesiątce.

Przyczyną dny moczanowej są podwyższone poziomy kwasu moczowego (tzw. hiperurykemia). Kwas moczowy krystalizuje się, odkłada w stawach, w ścięgnach i innych tkankach.

Ostatnio bardzo wiele się mówi o przewlekłych, podwyższonych poziomach kwasu moczowego, które mimo, że nie wywołują ostrych ataków bólu – są przyczyną degeneracji ścięgien (takie „sparciałe” ścięgna niezwykle łatwo ulegają uszkodzeniu) i przedwczesnej artrozy stawów. Bardzo wielu zawodników, w tym biegaczy ma powtarzające się problemy ze ścięgnami (np. zapalenie ścięgna Achillesa, „łokieć tenisisty”, problemy z ścięgnami stożka rotatorów w barku) i/lub stawami (nawracające obrzęki, uszkodzenia łąkotek, choroby chrząstki). To często duże zaskoczenie, takie problemy u wysportowanych dbających o siebie osób.

artroza

Co więc może powodować dnę moczanową?

Istnieje oczywiście wiele ciężkich chorób, jak choroby onkologiczne czy niewydolność nerek, którym towarzyszą wysokie poziomy kwasu moczowego. Ja jednak chciałabym się skupić na tzw. zdrowej populacji.

Tak więc kto? Kto zachoruje?

– z całą pewnością geny odgrywają niezaprzeczalną rolę, więc jeśli w twojej rodzinie ktoś cierpiał na dnę moczanową istnieje duże ryzyko, że problem będzie dotyczył również ciebie;

– nieodpowiednia dieta (patrz tabelka);

– odwodnienie (pilnuj prawidłowego nawodnienia w czasie treningów)

– palenie papierosów tzw. współwystępowanie zespołu metabolicznego: cukrzyca, otyłość brzuszna, podwyższony cholesterol, nadciśnienie tętnicze.

DIETA PODWYŻSZAJĄCA KWAS MOCZOWY

  • Dania z wątroby zwierząt, trzustki, grasicy
  • Napoje i produkty bogate we fruktozę (np. coca-cola, sprite, ale też miód, wiele płatków śniadaniowych, sosy sałatkowe, soki owocowe itd. – KONIECZNIE CZYTAJ ETYKIETY
  • Alkohol ( > niż 2 porcje/dziennie u mężczyzny, > 1 porcja dziennie dla kobiety) – zwłaszcza piwo i wino, ale generalnie chodzi o każdy rodzaj alkoholu
  • wołowina, wieprzowina i baranina – należy ograniczyć spożycie „czerwonego mięsa” niektóre ryby i owoce morza (np. łosoś, sardynki, małże, skorupiaki)
  • cukier – należy ograniczyć stosowanie
  • sól – należy ograniczyć stosowanie

Jakie więc powinny być prawidłowe poziomy kwasu moczowego?

Przede wszystkim odchodzi się o pomiaru kwasu moczowego z krwi żylnej (jak w czasie normalnego badania krwi), gdyż okazuje się, że nie do końca odzwierciedla to to, co dzieje się w stawach czy ścięgnach.

Rekomendowany jest pomiar poziomu kwasu moczowego z krwi włośniczkowej (ukucie z palca, tak jak przy badaniu poziomu cukru) i służą do tego specjalne przenośne aparaty (do złudzenia przypominające glukometry).

Powinno się mierzyć poziom kwasu moczowego regularnie, gdyż zmienia się on w ciągu dnia. Najlepiej rano, na czczo i wieczorem. Wg American College of Rheumatology (wytyczne z 2012 roku) średnie poziomy kwasu moczowego powinny być poniżej 6 mg/dl, a nawet – u osób, które mają objawy choroby < 5 mg/dl. Warto o tym pamiętać , gdyż w wielu laboratoriach czytając wyniki znajdziemy normy jako < 8. A niestety takie poziomy nie wystarczą.

U osób, u których zmiana diety i stylu życia nie przynosi oczekiwanych efektów – włącza się leki.

Podsumowując wysokie poziomy kwasu moczowego to taki ortopedyczny „cichy zabójca”. Powoduje on degenerację tkanek, które przez to bardzo łatwo ulegają uszkodzeniu, a dolegliwości bólowe i nawracające kontuzje mogą wręcz uniemożliwić trening.

Autor: Urszula Zdanowicz, ortopeda i traumatolog sportowy, Carolina Medical Center

dna2