TrenujemyBoLubimy(13):sposób na wytrzymałość – interwały

Powoli opadają olimpijskie emocje. Znicz w Tokio zgasł. To oznacza, że trzeba wracać do pracy, gdyż rozpoczęła się olimpiada, czyli czas przygotowań i oczekiwania… Wracamy, zatem do treningów BiegamBoLubię! Na dobry początek – interwały.

Tytułowa jednostka treningowa nienależny do łatwych, jednak jest niezwykle skuteczna w poprawianiu wytrzymałości. Aby być dokładnym interwał ma duży wpływ na pojemność wyrzutową serca. Biegamy odcinki szybko, serce bije również szybciej, bo potrzebujemy więcej krwi w mięśniach. Tym sposobem mocniejsze po wielu tego typu treningach serce „leniuchuje”, kiedy biegamy na wolniejszych prędkościach, bowiem może podać nam więcej krwi przy mniejszej liczbie uderzeń. Efekt? Jesteśmy mniej zmęczeni, zatem możemy pozwolić sobie na wyższą prędkość! To oczywiście jeden z czynników, jednak niezwykle ważny w końcowym sukcesie.

 

Jak będzie wyglądać trening?

Standardem powinna być solidna rozgrzewka. Najpierw trucht, później nieco ćwiczeń biegowych takich jak skipy czy przebieżki a dopiero potem część docelowa treningu, czyli odcinki interwałowe. Aby spełniły swoją rolę trzeba je biegać szybko, oczywiście na miarę swoich możliwości. Po prostu trzeba się zmęczyć –innej drogi nie ma. Dobrym dystansem do monitorowania prędkości oraz poziomu zmęczenia będzie jedno okrążenie stadionu. Przed Wami osiem odcinków 400-metrowych na przerwie 200-metrowej w truchcie. Bardzo ważne, aby przerwy były krótkie, bowiem dzięki temu zmęczenie będzie z każdym odcinkiem stopniowo narastać.

Jak dobrać tempo odcinków?

Trenerzy znają Was najlepiej i dobiorą odpowiednie przedziały czasowe dla poszczególnych osób lub „grupek”. Interwały raźniej biega się w kilka osób, gdyż każdy może poprowadzić jeden z odcinków i wziąć opór powietrza na siebie.  Odcinki 400-metrowe są stosunkowo krótkie, dlatego należy je biegać mniej więcej na poziomach prędkości startowych w biegu na 5, maksymalnie 10 kilometrów.

Po ostatnim odcinku nie zapominajcie o roztruchtaniu wysiłku. Dzięki bardzo spokojnemu wysiłkowi organizm szybciej wróci do stanu równowagi a mięśnie pozbędą się kwasu mlekowego. Dla nich będzie to swoisty masaż.

Do zobaczenia na treningu!

Autor: Maciej Żukiewicz – bbl Ożarów Mazowiecki