Porada Trenerska (8) 26.05.-01.06.

TrenujemyBoLubimy: poskaczmy trochę!

Tym razem na zajęciach będziemy nie tylko biegać, ale również skakać. To ważna cecha motoryczna, poprawiająca nasze odbicie od podłoża. Ten krótki kontakt decyduje o tym jak szybko i efektywnie biegamy.

Tradycyjnie zaczynamy od spokojnego truchtu, który podniesie ciepło naszych mięśni. Najpierw bardzo powoli, z „nogi na nogę”, później minimalnie szybciej, aby na czole pojawił się lekki pot. Gdy już osiągniecie stan rozgrzania, przejdzie do rozgrzewki w bardziej dynamicznej formie. Trenerzy zaprezentują Wam różne formy wymachów lekkoatletycznych, krążeń tułowia, ramion, bioder itp. Wszystko po to, aby dogrzać i przygotować stawy, oraz mięśnie do dalszej pracy.

Główną częścią treningu będą różnego rodzaju skoki, podskoki… wieloskoki. Od Waszych trenerów zależy oczywiście kolejność oraz poszczególne ćwiczenia. Scenariusz treningu zaprezentowanego w tekście to jedynie propozycja.

Podskoki o nogach prostych

Na odcinku 10-20 metrów odbijamy się wyłącznie z samych stóp. Ręce ugięte pracują obszernie pomagając przy odbiciu w górę – ilość serii 4-6.

Podskoki jednonóż

Noga, która nie uczestniczy w odbiciu powinna mieć ugięte kolano. Odbijamy się i lądujemy na tę samą stopę. Ręce pracują pomagając przy odbiciu. Dystans 10-20 metrów – ilość serii 4-6.

Podskoki bieżne

Ćwiczenie przypomina trochę biegnącego przez las „Czerwonego Kapturka” podśpiewującego po drodze… raz jedno, raz drugie kolano wędruje lekko w górę. Zachowując przy tym biegową formę. Odbicie kierujemy zarówno w przód jak i w górę. Dystans 30-40 metrów – ilość serii 4-6.

Wieloskoki

Nie mylić z trójskokiem, gdzie po pierwszym odbiciu lądujemy na tę samą nogę. Wieloskok to ciągłe lądowanie i odbijanie się z nogi przeciwnej. Przypomina nieco bieg z przesadnie długimi krokami lub przeskakiwanie z kamienia na kamień. Po odbiciu noga z tyłu pozostaje prosta i dążymy do długiej fazy lotu. Lądujemy i podbijamy się z całej stopy a potem kolano wędruje mocno w kierunku klatki piersiowej.

Dystans 40-60 metrów – ilość serii 4-6.

Pamiętajcie, aby dbać o poprawność wykonywanych ćwiczeń. Zwracać uwagę na technikę a dopiero w drugiej kolejność na ilość powtórzeń. Jeśli nie będziecie mieć sił, stosujcie dłuższe przerwy. Najpierw poprawność a dopiero potem dłuższy dystans oraz większa liczba serii.

Powodzenia!