Wracamy po wakacyjnej przerwie! Mamy nadzieję, że trochę odpoczęliście i zebraliście nową motywację do biegania. Mimo, iż sezon urlopowy trwa w najlepsze my zabieram się do pracy, abyście mogli w drugiej części wakacji skutecznie rozwijać swoją biegową pasję.
Bieganie nie kończy się tylko na bieganiu. To prawda stara jak świat i znana wszystkim miłośnikom tej formy aktywności fizycznej. W związku z tym, iż prognozy pogody zapowiadają dość upalny tydzień, postaramy się na naszych zajęciach, abyście trochę poleżeli na trawie. Tematem przewodnim najbliższego tygodnia będzie zatem praca nad siłą mięśni brzucha, grzbietu oraz ramion.
Dlaczego biegacz potrzebuje silnego brzucha oraz pleców? Przede wszystkim dlatego, aby móc przez cały dystans utrzymać prawidłową sylwetkę, co przekłada się również na bardziej ekonomiczne wykorzystanie poszczególnych partii mięśniowych. Mięśnie brzucha dodatkowo wpływają pozytywnie na wysokie unoszenie kolan podczas biegu. Ma to bezpośrednie przełożenie na zwiększenie dynamiki biegu.
Silne ramiona u biegacza wpływają na dynamikę biegu, ale również stanowią motor napędowy dla pracujących nóg. Oczywiście nie oznacza to konieczności budowania bicepsa do rozmiarów Roberta Burneiki, ale z pewnością wprowadzenie ćwiczeń wzmacniających ramiona przełożą się na większą swobodę podczas biegania.
Zajęcia tradycyjnie zaczynamy od rozgrzewki i sporej dawki ćwiczeń sprawnościowych tak, aby organizm był przygotowany do czekających go wyzwań. Część główna poświęcona będzie na wzmacnianie wyżej wymienionych partii mięśniowych, a nasi trenerzy pokażą Wam atrakcyjne ćwiczenia, które możecie wprowadzić do swojego planu treningowego. Na zakończenie zajęć możecie wykonać dwa okrążenia truchtu na boso po murawie stadionu.
Autor: Sebastian Wierzbicki, trener BiegamBoLubię Gorzów Wielkopolski