W miniony weekend biegacze na treningach BiegamBoLubię mieli do czyniena z płotkami. To świetny trening łączący w sobie kształtowanie kilku elementów jednocześnie.
PORADY BIEGAMBOLUBIĘ – PO CO BIEGACZOWI PŁOTKI?
Trening na płotkach lekkoatletycznych to klocek motoryczny w skład którego wchodzą różne elementy takie jak siła, koordynacja, gibkość. Wykonywanie ćwiczeń na płotkach sprawia, że wymuszamy na naszych stawach prace na większym zakresie ruchu.
Za tym podąża wzmożona praca mięśni odpowiedzialnych za zginanie lub prostowanie danego stawu. W taki prosty sposób wykonując kilkanaście powtórzeń jednego ćwiczenia mięśnie nabierają swoistej siły, która przekłada się na efektywniejszy bieg.
Koordynacja jest kolejnym elementem, który przekłada się na efektywność. Umiejętność połączenia wielu złożonych ruchów, choćby rytmicznej pracy kończyn górnych i dolnych z jednoczesnym technicznym pokonywaniem przeszkody sprawia, że wszystkie układy biorące udział w danym ćwiczeniu zaczynają ze sobą współgrać, bez konieczności specjalnego zastanawiania się nad tym ruchem.
W mieście świętej wieży, jak Częstochowę nazwał Muniek Staszczyk, trening odbył się zgodnie z planem i biegacze mieli okazję poznać, co oznacza praca na płotkach. Na treningu pojawił się też specjalny gość – Ewa Brych-Pająk. Ewa to wielokrotna medalistka mistrzostw Polski w maratonie i zwyciężczyni kilku ważnych biegów na królewskim dystansie.
Uczestnicy zajęć zasypali ją kopą pytań o początki kariery, motywację do biegania maratonów. Poprosili też o odpowiedź na pytanie czy bieganie maratonów jest zdrowe. Gość cierpliwie odpowiadał na pytania i dlatego trening BBL nieco się wydłużył.
W Legnicy było podobnie. Obyło się jednak bez wizyt gości. Za to owacje wzbudził “występ” jednego z trenerów, który na płotkach zaprazentował technikę biegu. Trenerzy dokładnie omówili pracę nóg, ramion, tułowia, przeprowadzili rozgrzewkę, a na koniec, po ćwiczeniach zorganizowali próbę biegu przez płotki.
Deserem tego treningu można nazwać, jak to określili trenerzy “ATAK na brzuch”, czyli serię ćwiczeń wzmacniających brzuch i grzbiet. Jak wiadomo, biegacz musi się wzmacniać.
W Mikołowie “grany był” tak zwany pędzel płotkarski, czyli świetny trening wprowadzający do biegu przez płotki.
Na zajęciach, po dłuższej nieobecności pojawił się pan Edward Mucha – 87-letni biegacz z Limanowej. Pan Edward należał kiedyś do reprezentacji Polski w biegach narciarskich i zdobywał medale mistrzostw kraju, rywalizując z Janem Łuszczkiem. Potem karierę sportową przerwał na 28 lat.
Teraz regularnie bierze udział z zajęciach BiegamBoLubię, a zimą startuje w biegach narciarskich. To jest przykład do naśladowania!
W Węgorzewie zmiana trenerki. Agnieszka wyjeżdża na 5 miesięcy i zastąpiła ją Ania. Nowa trener BBL jest absolwentką AWF i ma sporą wiedzę z rehabilitacji ruchowej. Coś nam mówi, że na treningach pojawi się dużo ćwiczeń ogólnorozwojowych i rozciągania.
Trener Paweł po solidnej rozgrzewce poprowadzonej przez “nowy nabytek” BiegamBoLubię z Węgorzewa, zafundował biegaczom serię ćwiczeń na płotkach mających na celu zwiększenie ruchomości w stawach. Był kankan, pokonywanie płotków górą, dołem, itd. W sumie wszystkie ćwiczenia zostało powtórzone 6 razy.