Alfabet biegacza – A jak skip A
Bieganie, jako najprostsza forma ruchu na pierwszy rzut oka wydaje się banalną aktywnością, jednak im dalej w las, tym trudniej we wszystkim się połapać. Postanowiliśmy przybliżyć wam biegową wiedzę w skondensowanej i przystępnej formie tworząc – alfabet biegacza! Zaczynamy od litery „A”.
Skip A to podstawowe ćwiczenie lekkoatletyczne wchodzące w skład treningu siły biegowej. Co się za tym kryje? Między innymi dzięki temu ćwiczeniu poprawią się nasze parametry siłowe, zwłaszcza odbicie się ze stopy. To klucz do szybszego biegania, ponieważ mocniejsze odepchnięcie się od podłoża, to krótszy czas przebywania jej w jednym miejscu, aktywne wykończenie ruchu to także w ogólnym rozrachunku dłuższy krok, zaoszczędzony czas i cenna energia. Dodatkowo skip A ogólnie wzmacnia nasz układ ruchu, mięśnie ud, łydek, brzucha, pomaga wypracować także prawidłową pracę kolana.
Wykonanie skipu A
Jest to nic innego jak bieg z wysoko uniesionymi kolanami. Staramy się unosić kolana w sposób rytmiczny i dynamiczny do wysokości stawu biodrowego. Dodatkowo należy pamiętać, aby odbijać się ze śródstopia (a nie z pięty) oraz kierować stopy minimalnie do przodu, bowiem częsty błąd do wracanie po odbiciu stopy pod pośladek.
Jeśli chodzi o sylwetkę – powinna być wyprostowana tak jak podczas biegu. Ramiona powinny pracować bardzo obszernie, ponieważ jest to ćwiczenie dynamiczne. Dzięki temu nauczycie się wykorzystywać ręce podczas standardowego biegu. Ręce są ugięte w stawie łokciowym, który powinien wędrować daleko do tyłu i z dużą dynamiką wracać w przód.
Jak trenować?
Najpierw szlifujcie technik,ę a dopiero potem dokładajcie sobie dystansu. Przykładowa jednostka treningowa z zastosowaniem skipu A powinna składać się z początkowego lekkiego biegu o długości minimum 20-30 minut, krótkiej gimnastyki rozciągającej, ćwiczenia właściwego oraz schłodzenia w postaci końcowego truchtu.
Dogodne miejsce
Docelowo skip A możecie wykonywać nawet na odcinku 100 metrów w 6-8 seriach. Jednak na początku warto skupić się na prawidłowej technice i wysokiej częstotliwości skipu. Osobom początkującym w zupełności wystarczy odcinek 30-40 metrowy. Jeśli w okolicy waszych codziennych treningów znajdziecie lekkie wzniesienie, skorzystajcie z niego, wymusi ono prawidłową pracę waszej stopy. Jeśli nie, znajdźcie po prostu teren wolny od nierówności takich jak kamienie czy korzenie, aby nie nabawić się kontuzji stawu skokowego i wykonajcie od 6 do 8 serii skipu wracając po odcinku w lekkim truchcie.
Pamiętajcie, lepiej wykonać ćwiczenie dokładnie, powoli z dbałością o szczegóły, niż przedwcześnie wydłużać odcinek i dokładać sobie kolejnych serii.