Sauna odpręży, oczyści z toksyn, pobudzi wytwarzanie hormonu wzrostu, wzmocni odporność…. A to nie wszystko.
Kraje skandynawskie należą do tych, które warto choć raz w życiu odwiedzić. Fiordy, rewelacyjnie i rozpływające się w ustach łososie rzeczne przyrządzane na kilka sposobów, dla łasuchów czekolada Marabou i znak rozpoznawczy północy, czyli renifery. Kolejne znaki szczególne: jeziora, lasy i jednopasmowa droga łącząca małe miejscowości, oddalone od siebie często o przynajmniej kilkadziesiąt kilometrów, jak to jest np. w fińskim Muonio. Centrum handlowe zastępuje tu jeden sklep ogólnospożywczy, a wszędzie panuje cisza i spokój. Jest jednak moment, kiedy Skandynawowie dają o sobie znać. Nie bądźmy zdziwieni, kiedy podziwiając zorzę polarną na tym odludziu, ktoś nagi wyskoczy z czerwonego, małego domku, by po chwili zniknąć w zaspie śnieżnej. Na Północy to normalne, podobnie jak posiadanie własnej sauny w domu. I tego chyba najbardziej Skandynawom można pozazdrościć. W Finlandii, mającej ok. 5,3 miliona mieszkańców, jest blisko 3 miliony saun. My takich statystyk raczej nie osiągniemy, ale przynajmniej jest coraz więcej miejsc, w których można się wygrzać.
Zobacz także: BIEGACZU, ZRELAKSUJ SIE I NABIERZ SIŁ !
Co daje sauna?
Sauna przede wszystkim pomoże w regeneracji organizmu. Istotne w tym zabiegu jest ekspozycja ciała na dwa skrajne warunki termiczne, stąd najczęściej wybierana przez sportowców jest sauna fińska, sucha. Temperatura w środku wynosi przeważnie 90-110°C, natomiast wilgotność tylko 5-10%. Obok niej powinny być prysznice z zimną wodą lub kamienne baseny, w których można schłodzić ciało oraz miejsce do odpoczynku podczas przerw. I właśnie o tę zmianę temperatury chodzi, bo to ona powoduje, że:
- naczynia krwionośne kurczą się i rozkurczają, dzięki czemu znacznie przyspieszamy ruch krwi w organizmie, co ma niebagatelny wpływ na jego zdolności regeneracyjne (m. in. przyspiesza usuwanie kwasu mlekowego z organizmu),
- w wysokiej temperaturze zwiększa się elastyczność ścięgien, więzadeł i mięśni (stąd też sauna sprawdzi się jako antidotum na rozluźnienie u po treningowych sztywniaków),
- podczas sesji zwiększa się ilość endorfin, które wykazują również działanie przeciwbólowe,
- organizm wytwarza zwiększoną ilość kortyzolu oraz hormonu wzrostu, w odpowiednich dawkach wspierające proces superkompensacji i spalania tkanki tłuszczowej. Niższa masa ciała na wadze po saunie to efekt ubytku wody, nie chudnięcia. Zmiany są bardziej jakościowe, niż ilościowe, bo dzięki saunie zwiększa się wykorzystanie tłuszczu, jako substratu energetycznego,
- zwiększa się podstawową przemianę materii nawet o 40% (co ma związek z wydzielaniem hormonów),
- poprawia się odporność organizmu (rozgrzanie ciała odbierane jest jako stan podgorączkowy i wytwarza się wtedy pewna ilość ciał odpornych, podobnie jak przy zastosowaniu szczepionki), oczyszcza się i szybciej regeneruje się naskórek, poprzez zwiększenie ilości wydzielanego potu.
Nie wolno zapominać, że sauna dla naszego organizmu jest podobnym obciążeniem, jak wysiłek fizyczny. Stąd też sportowcy korzystają z niej po mocnych impulsach treningowych, przed lub w dniu wolnym i nigdy przed zawodami.
Praktyczne wskazówki
Rozsądna ilość wejść to 1-2 razy w tygodniu, wszystko uzależnione jest od indywidualnych potrzeb i predyspozycji.
1. Przed wejściem należy wziąć prysznic i dokładnie wytrzeć ciało ręcznikiem. Skóra poci się wtedy o wiele szybciej, dotyczy to również drugiego i trzeciego wejścia.
2. Pobyt w saunie powinien trwać przez 8- 12 minut, następnie mocno schładza się ciało pod prysznicem (do momentu, kiedy skóra przestanie piec i wyraźnie obniży temperaturę) i odpoczywa na leżakach 10 minut. Czynności powtarza sie trzykrotnie.
3. Przed wejściem nie pije się alkoholu, nie objada się, ale i nie wchodzi z pustym żołądkiem.
4. Przeciwwskazaniem dla sauny są m. in. popękane naczynka, ciąża, grypa lub kłopoty z sercem. U biegaczy dodatkowo wymienia się stany zapalne w organizmie.
5. Nie wymaga się korzystania z sauny nago, szczególnie w naszym kraju. Jednak, o ile ręcznik lub prześcieradło są akceptowane, o tyle strój kąpielowy w salonie odnowy biologicznej już niekoniecznie. Wszystko rządzi się swoimi prawami, sauna też.
6. Jeżeli czujemy pragnienie, to można napić się np. soku lub wody. Nie ma potrzeby dodatkowego uzupełniania minerałów. Organizm sam jest w stanie, bez żadnych problemów wszystkie niedobory uzupełnić. Alkohol , nawet w bardzo małych dawkach, upośledza działanie naczyń krwionośnych, więc piwo nie jest dobrym wyborem.
Sauna skutecznie relaksuje i odpręża, stąd też dobrze komponuje się z leżeniem później w szlafroku i słuchaniem ulubionej muzyki lub nadrabianiem zaległości w odcinkach seriali. Przy czym, w przeciwieństwie do Skandynawów, większość z nas czeka jeszcze krótki przerywnik w postaci powrotu do domów, zanim zaczniemy okupować własne kanapy. Mimo to, warto od czasu do czasu skorzystać z pomysłów innych, nawet jeżeli muszą być nieco zmodyfikowane.
Autor: Natalia Grzebisz