Rodzinna porada trenerska (1) – 28.04.-04.05

BBL Rodzinnie: wspólny czas


Nie ma nic lepszego jak aktywność na świeżym powietrzu. Wysiłek w rodzinnym gronie
łączący pokolenia? Takie rzeczy tylko na naszych treningach BiegamBoLubię Rodzinnie!
Wspólne ćwiczenia cieszą bardziej niż wysiłek w samotności. Razem łatwiej się zmotywować i
trudniej odpuścić. Mama biegająca z córką, czy dziadek ścigający w zabawie wnuczka – to
zdecydowanie najcenniejsze chwile. Taki będzie właśnie cel naszych treningów – abyście
wspólnie spędzili ten czas.
Zabierzcie na trening członka swojej rodziny a najlepiej przyjdźcie na zajęcia całą rodziną! Czy
musicie mieć kondycję i być w formie?. Zdecydowanie nie. Wspólnie z nami będziecie nad
nią pracować przy okazji świetnie się bawiąc.
Zajęcia rozpoczniemy od rozgrzewki – dla osób zaawansowanych będzie to trucht, dla
początkujących marsz. Później będziecie ćwiczyć w parach, jako odbicia lustrzane. Każde
ćwiczenie rozciągające wykonacie wspólnie. Stojąc naprzeciwko siebie w rozkroku trzymając
się za ramiona, siedząc w siadzie prostym usiłując dotknąć się dłońmi, czy wykonując skręty
tułowia i przybijając „piątki” w pozycji stojącej plecami do siebie. Wariantów ćwiczeń
gimnastyki rozciągającej w parach jest mnóstwo – trenerzy uruchomią swoją wyobraźnię i z
pewnością Was zaskoczą.


Sprawność ogólna
W odbiciu lustrzanym można wykonywać również zabawy ruchowe. Przykłady takich ćwiczeń
to: „walki kogutów”, cwały bokiem z podskokami i przybijaniem „piątek” lub podskoki na
jednej nodze w kółku trzymając się jednorącz (drugą trzymając nogę partnera).
Synchronicznie możecie wykonywać także przeskoki, czy pajacyki. Wyobraźcie sobie, że
stoicie przed lustrem a Waszym odbiciem jest… osoba z pary. Wariantów tego typu ćwiczeń
jest mnóstwo. Możecie zachęcić dzieci do wymyślania kolejnych ruchów i… naśladować je


Zabawa w biegu
To ćwiczenie najlepiej wykonać na pojedynczym torze na bieżni lub też na trawie stadionu.
Stajecie naprzeciwko siebie w kilkumetrowym odstępie. Jedna osoba biegnie do przodu… a
druga wówczas biegnie w tył. Na klaśnięcie osoba biegnąca w przód musi wyhamować i
zacząć biec… do tyłu. Wtedy to druga osoba „wrzuca” bieg w przód. Kilka takich zmian
kierunku solidnie zakręci Wam w głowie. Ważne, aby cały czas zachowywać między sobą
dystans.


Na zakończenie wspólnie aktywności roztruchtajcie wysiłek. Jeśli nie czujecie się na siłach
przejdźcie 2-3 okrążenia stadionu, aby nieco „schłodzić” organizm.
Miłej zabawy!