Początek pracy między 7:00 a 9:00, powrót do domu między 15:00 a 17:00, jakiś lekki posiłek i wyjście na trening – tak wyglądał i nadal często wygląda mój standardowy dzień treningowy. Powoduje to, że w okresie październik – kwiecień moje bieganie odbywa się po zmroku. Widzisz i jesteś widoczny – to hasło wpadło mi w ucho kilka lat temu. Aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym użytkownikom ścieżek i miejskich chodników, należy się trochę przygotować. Jak? Podpowiem Ci!
Odblaskowa odzież
To co mogą wybrać kobiety z kolekcji Decathlon dedykowanej do biegania po zmroku jest dla mnie absolutnym hitem. Jeszcze zanim poznałem ofertę marki Kalenji od środka, czytałem na forach internetowych o „spodniach imitujących świecących sosnę”. Zastanawiałem się o co chodzi, aż sam na nie trafiłem. Teraz po latach nadal mnie te „świecące” ciuchy zachwycają.
Fot 1. Krzysztof Karpiński , Świeć w ciemnościach!
Na poniższej fotografii zobaczysz jak to wygląda pod wpływem światła. Legginsy przeznaczone na chłodne dni, w których można śmiało biegać w ujemnych temperaturach. Dobrze skrojona bluza, działająca na takiej samej zasadzie co legginsy – w momencie padania na bluzę światła uaktywniają się odblaski. Komplet tej odzieży uzupełnia kurtka przeciwdeszczowa i zarazem odblaskowa.
Fot 2. Krzysztof Karpiński, Świecący komplet stanowią legginsy, bluza oraz kurtka
Dla mężczyzn niestety nie ma aż tak odblaskowego zestawu. Jednak każdy produkt Kalenji by Decathlon posiada kilka elementów odblaskowych jak: logo, pasek na plecach między łopatkami oraz na rękawach.
Nie zapomnij o lampce do biegania!
Najczęściej wybierane są latarki czołowe, potocznie zwane czołówkami, ale… to nie jedyna opcja. Drogę oświetlać może także lampka Run Light 250. Mocowana na klatce piersiowej lampka jest wygodna i nie ciąży na glowie, co w przypadku czołówki może być w pewnym dyskomfortem.
Run Light 250 posiada moc 250 lumenów i przy pełnej mocy oświetli Ci drogę przez 2,5 godziny. Z kolei przy mniejszej mocy, 125 lm wystarczy na 5 godzin.
Fot 3. Krzysztof Karpiński
Dzięki opiniom użytkowników tej lampki z poprzednich lat, obecny model ma poprawioną możliwość ustawiania kierunku padania światła, dzięki czemu nie oślepimy innych uczestników ruchu, jeśli tylko nie chcemy tego zrobić. Lampka jest także odporna na zachlapania, dlatego w deszczu spokojnie możemy z nią biegać.
Czołówka ONnight 210
To czołówka w standardowym wydaniu, czyli na głowę, czoło. Model 210 posiada 2 tryby oświetlenia:
- ekonomiczny o mocy 45 lumenów (który nie jest zbyt imponujący, ale pozwoli oświetlić drogę przed nami, gdy jest lekko szarawo),
- mocniejszy o mocy 100 lumenów, który jest o wiele skuteczniejszy.
W tym urządzeniu mamy dostępne 3 tryby oświetlenia:
- ekonomiczny o wiązce światła do 30 metrów,
- mocny o zasięgu do 60 metrów oraz,
- pulsacyjny, gdy chcemy zasygnalizować swoją obecność.
Tryby zmienisz wygodnie przyciskiem na lampce. Dodatkowo wiązkę światła można kierować w dowolnym kierunku dzięki mocowaniu na obrotowej główce.
Czołówka ONnight 710
Model ONnight 710 jest czołówką o większej mocy – 300 lumenów. ONnight 710 oferuje 3 tryby oświetlenia:
- Tryb mocny (300 lm) oświetla na dużą odległość,
- Tryb low (120 lm) zapewnia dłuższy czas działania,
- Tryb biwakowy (30 lm) pozwala czytać mapę i oświetlić najbliższe otoczenie,
- Tryb pulsacyjny (300 lm) pozwala zasygnalizować swoją obecność w sytuacji zagrożenia.
Działa od 3 do 12 godzin w zależności od wybranego trybu. Sprawdza się także w deszczową pogodę dzięki wodoszczelności o standardzie IPX4.
Autor: Arkadiusz Ostaszewski
Źródło: https://blog.decathlon.pl/sport/bieganie/bieganie-po-zmrokubadz-gotowy-na-ciemnosc/
Zadbajcie o widoczność i przyjdźcie na zajęcia BiegamBoLubię Nocą