Jeśli myślisz, że to Jane Fonda wynalazła aerobik, wyprowadzimy cię z błędu – fikanie nóżkami w kolorowych getrach, które szeroką falą rozlało się na cały świat i zapoczątkowało wielką modę na zdrowy styl życia wymyślił amerykański lekarz, doktor Kenneth H. Cooper. Warto poświęcić mu ciepłą myśl lub dwie w weekend 23-24 kwietnia, kiedy na wszystkich spotkaniach BiegamBoLubię przeprowadzimy ogólnopolski test Coopera.
Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Sprawdzian, w którym na podstawie dystansu pokonanego przez 12 minut nieprzerwanego biegu ocenia się kondycję uczestników to także dzieło naszego doktora. Wymyślił go w 1968 roku na potrzeby amerykańskiej armii. Opracowane wtedy tabele wyników (z podziałem na grupy wiekowe i płeć) wciąż służą trenerom na wszystkich szczeblach zaawansowania na całym świecie. Zresztą doktor Cooper, dziś już przeszło 80-letni też w dalszym ciągu pomaga wejść na ścieżkę zdrowego trybu życia tysiącom pacjentów rocznie w założonym przez siebie Cooper Aerobics Center w Dallas (klinika, fitness center, instytut badań).
Tymczasem nie musimy wcale jechać do Dallas, żeby skorzystać z cząstki mądrości doktora Coopera – wystarczy w sobotę lub niedzielę o 9.30 wybrać się na najbliższy stadion i dołączyć do zajęć BiegamBoLubię.
– Ten test to bardzo dobry sposób na sprawdzenie wytrzymałości zwłaszcza dla osób, które nigdy nie biegały i nic nie wiedzą o możliwościach swojego organizmu. Wielu z nich wydaje się, że w ogóle nie będą w stanie biec przez 12 minut. Tymczasem z mojego doświadczenia wynika, że prawie każdy może biec nawet dłużej niż 20 minut już na pierwszym treningu. Byle tylko nie zaczynać zbyt intensywnie – zapewnia Krzysztof Janik, trener BiegamBoLubię, do którego na zajęcia na stadion MOS Zachód koło Wawelu przychodzą całe tłumy krakowian.
Doświadczeni biegacze czy zawodowi sportowcy może i lubią się sprawdzać. Ale dla kogoś, kto stawia pierwsze biegowe kroki i na bieżni wcale nie czuje się pewnie, taki test może być nieco stresujący, zgadza się?
– Trochę stresu owszem jest, ale to stres pozytywny. Wielki czynnik motywujący. Na teście każdy czuje się zmobilizowany i jest w stanie wykrzesać z siebie więcej energii niż na zwykłym treningu – mówi trener Janik. – To tak jak z udziałem w biegach masowych, tak ostatnio popularnych. Pierwszy raz startujemy po to, żeby w ogóle ukończyć dystans, osiągnięty wynik mniej nas interesuje. A z każdym kolejnym startem pragniemy się poprawiać.
Dlatego właśnie testy Coopera organizujemy na zajęciach BiegamBoLubię cyklicznie – wiosną i jesienią. Wynik sprzed kilku miesięcy można porównać z obecnym i zyskać dowód, czarno na białym, że regularnie przebiegane lato nie poszło w las. Jeśli dopiero zaczynasz, przygotuj się na dobre wiadomości – w każdym kolejnym sprawdzianie z pewnością wypadniesz lepiej.
Test Coopera jest prosty: biegamy przez 12 minut, a pokonany w tym czasie dystans powie nam, jaką mamy kondycję. Trzydziestoletnia kobieta, która uważa się za wytrenowaną powinna przebiec powyżej 2,5 km. Jeśli zaś nie zdoła pokonać 1500 metrów, to znak, że z jej kondycją jest bardzo źle. Podobne kryteria będą dotyczyć o 10 lat starszego mężczyzny. Zaś regularnie biegający 20-latek powinien celować w wyniku 2,8 – 3 km. Wszystko to szczegółowo pogrupował w tabeli doktor Cooper.
Trener Janik radzi zaś, jak zabrać się do testu, aby jego wynik powiedział całą prawdę o naszej kondycji. Okazuje się, że biegać też trzeba z głową. – Najważniejsze jest to, że test trzeba rzeczywiście potraktować jak test, czyli pobiec na maksimum możliwości. Ale uwaga – własnych możliwości. Jeśli ruszysz sprintem, być może mocy nie wystarczy ci na 12 minut. Wtedy trzeba będzie przejść do marszu i końcowy wynik będzie słabszy od rzeczywistych możliwości organizmu. Trzeba zacząć mocno, ale z wyczuciem, tak, żeby być w stanie to dobre tempo utrzymać do końca, a przynajmniej przez cały czas biec – tłumaczy trener z Krakowa.
Bogatsi o tę wiedzę na pewno nie dacie się niczemu zaskoczyć w sobotę na teście.Chyba, że na plus.
Ogólnopolski test Coopera BiegamBoLubię już w weekend 23-24 kwietnia.
Zapraszamy na stadion, jak zwykle o 9.30!
Gdzie i kiedy sprawdźcie na BiegowejMapiePolski