„Elżbieta – trener też człowiek”
Ela przyszła na zajęcia w roku 2012 jako uczestniczka. Pamiętam, sprawiała osobę bardzo pogodną i wyglądała jakby czuła się u siebie. Od razu rzuciła mi się w oczy, miała miedziane włosy i trochę kg na plus.
Pomyślałam, że mamy kolejną świetną osobę na zajęciach, kontaktową, rozgadaną, której celem jest utrata wagi. Zrobimy z niej biegaczkę J
Jak się okazało po kliku zajęciach, po wcześniejszych dociekliwych pytaniach w jej stronę, gdyż miała lekkość biegania i wzorową technikę (pomimo nadwagi), wyszło na jaw, że była w latach 70tych czołową zawodniczką Jagielloni Białystok.
Człowiek przychodzi na zajęcia BiegamBoLubię najczęściej w konkretnym, swoim osobistym celu. Bo za dużo kg się nazbierało, bo zbieramy skutki stresu w pracy, bo są na zakręcie życiowym w życiu prywatnym.
Ale również, bo w końcu mają więcej czasu dla siebie i szukają pozytywnie zakręconych osób tak jak one, które lubią spędzać czas aktywnie, na sportowo. A w grupie raźniej i przyjemniej.
Dzisiaj jestem przekonana, że Ela zrobiła jedną z najlepszych dla siebie rzeczy, przychodząc na BiegamBoLubię…
Tak jak Ela lekko biegała tak i lekko weszła do grona trenerów BBL w Białymstoku i od 2014r wpieramy się nawzajem. Między nami jest spora różnica wieku, ale bieganie łączy pokolenia. I to widać na naszych zajęciach.
Ela osiągnęła swój cel, kg poszły w dół, odzyskała spokój wewnętrzny, zakończyła w życiu to co trzeba było, przez ten czas były przy niej BBL-owe koleżanki i otworzyła furtkę na NOWE…
Razem budujemy kolejny rozdział naszej aktywnej biegowej książki…
Do zobaczenia na stadionach.
Agnieszka BBL Białystok