Jak pogodzić bieganie z codziennymi obowiązkami? Jak znaleźć czas i siłę na bieganie? Czy da się odnosić sukcesy w bieganiu nie zaniedbując innych dziedzin życia? Takie pytania zadaje sobie większość biegaczy na pewnym etapie. Zaczynamy biegać z różnych przyczyn: żeby schudnąć, z ciekawości, dla zdrowia. Wkręcamy się coraz bardziej w biegowy świat. Zaczynamy coraz bardziej zagłębiać się w temat: szukanie planu treningowego, pierwsze zawody, układanie diety i nieśmiałe marzenia o życiówkach. Wszystko idzie świetnie. Jesteśmy w stanie trenować coraz więcej, uczymy się jak biegać szybciej i lepiej, startujemy w kolejnych zawodach… aż w pewnym momencie zaczyna nam brakować czasu. Dom, praca, rodzina, obowiązki, treningi, odpoczynek. A doba ma tylko 24 godziny. Nie da się jej w żaden sposób rozciągnąć, czasu nie można sobie dokupić. Pojawia się problem, jak pogodzić codzienne obowiązki z bieganiem. Biegacz amator jest zwykłym człowiekiem. Chodzi do szkoły lub pracy, a czasami jedno i drugie. Ma rodzinę, dziecko i psa. Musi spać, jeść i sprzątać. Czy trzeba z czegoś zrezygnować? Czy można osiągać sukcesy biegowe nie zaniedbując innych dziedzin życia?
Adharanand Finn w książce “Dogonić Kenijczyków. Sekrety najszybszych ludzi na świecie” napisał: “Gdy mieszkaniec doliny ryftowej postanawia zostać sportowcem, nie kombinuje, jak obudować pracę albo studia treningami, tak jak robimy to na Zachodzie – nie, on całkowicie poświęca się swojemu celowi. Narzuca sobie dzienny reżim: biegać, jeść, spać, biegać. ” My tak nie możemy. Nie możemy w całości poświęcić się bieganiu. Czy ktoś byłby w stanie rzucić wszystko i zająć się tylko treningiem? Ja nie. Na szczęście na poziomie amatorskim przy odrobinie sprytu można całkiem nieźle pogodzić biegową pasję z życiem. Oto kilka prostych tricków i sposobów, żeby bezboleśnie wprowadzić bieganie na stałe do życia.
Fot. Jak znaleźć czas na bieganie
Bieganie a rodzina i przyjaciele
Miłość, przyjaźń, rodzina to jedne z najważniejszych wartości. Niestety często tak bywa, że to właśnie kosztem bliskich ludzi znajdujemy czas na treningi i doskonalenie swojego warsztatu biegowego. Jeżeli taka sytuacja jest chwilowa dorosły zrozumie, a dziecko wybaczy. Jednak na dłuższą metę tak się nie da. Na szczęście nie trzeba rezygnować z przyjaźni ani zaniedbywać rodziny. Można to wszystko pogodzić z bieganiem.
Wspólne bieganie to pierwsze co przychodzi na myśl. Warto zarazić naszych bliskich pasją do sportu. To tylko wyjdzie wszystkim na zdrowie. Szczególnie dla dzieci ważne jest zaszczepianie od małego zdrowych wzorców (ZOBACZ: W zdrowym ciele zdrowy duch czyli dzieci i bieganie). Można od czasu do czasu zamiast spotkania przy kawie czy na grillu (Jedzenie z grilla dla biegaczy?) umówić się na wspólne truchtanie. Wilk syty i owca cała. Pamiętajmy jednak, że nie każdy może biegać. Nie każdy również musi lubić biegać. Trzeba to uszanować i nie wolno nikogo zmuszać. Efekt będzie odwrotny (ZOBACZ: Ci okropni biegacze). Zamiast natrętnie zachęcać do treningu może warto zaprosić do kibicowania podczas zawodów albo zaproponować wolontariat przy biegu. To nowe, ciekawe doświadczenie. Weekendowy czy wieczorny trening można również połączyć z rodzinnym spacerem. Najlepiej sprawdza się w miejscach, gdzie można biegać po pętli. Ty biegniesz a rodzina spaceruje, kibicuje, liczy ile razy ją wyprzedziłeś i podaje wodę. Po kilku kółkach robisz sobie przerwę w marszu razem z bliskimi. To może być fajny sposób, żeby spędzić przynajmniej trochę czasu razem, a jednocześnie nie zaniedbywać treningów. W dodatku obecność rodziny działa motywująco.
Bieganie przy okazji innych obowiązków.
Biegać można prawie zawsze i prawie wszędzie. Również przy okazji. Masz psa? Zamiast tradycyjnego spaceru proponujemy bieganie z psem. Obydwoje na tym zyskacie. Bieganie z psem jest nawet dla zwierzaka lepsze i bardziej atrakcyjne niż spacer. Ponadto pies będzie dodatkowym motywatorem zarówno jeżeli chodzi o tempo jak i o regularność. Niezłym pomysłem może być również bieganie po zakupy. Może nie po takie duże na cały tydzień, ale po takie mniejsze, drobne. Sklep zazwyczaj jest na tyle blisko, że nie powinieneś się nadmiernie spocić, jednak zawsze to jakiś trening. Dodatkowy plus – oszczędność czasu. Zamiast chodzić po drobne zakupy biegajmy po nie. Coraz więcej osób biega do pracy. Jeżeli tylko masz możliwość po przyjściu skorzystać z prysznica gorąco polecamy. Może droga zajmie nieco więcej czasu, ale za to masz zaliczony trening. Co więcej taki bieg przed pracą świetnie pobudza nie tylko ciało, ale i umysł. Człowiek nabiera energii, lepiej mu się myśli i nie snuje się jak zombie w poszukiwaniu kubka kawy 😉 Bieganie do pracy daje ogromne korzyści.
Fot. Bieganie z psem zamiast spaceru
Wyjazd na zawody
Wyjazd na zawody z reguły oznacza cały dzień wyjęty z życiorysu. Nie musi to być jednak dzień spędzony tylko na bieganiu. Zacznijmy od samego dojazdu. Jeżeli jedziesz autobusem lub pociągiem czas podróży możesz spożytkować na inne zajęcia np. czytanie książki, nauka języka, praca przy komputerze albo spanie. Wszystko jest lepsze od gapienia się w okno i narzekania, że tak daleko jeszcze. Warto zabrać ze sobą rodzinę i przyjaciół i wykorzystać swój wyjazd jako wycieczkę. Bliscy wcale nie muszą zostawać w domu. Mogą pojechać z nami, pokibicować, pozwiedzać nowe okolice. Wszelkie biegi z dala od miejsca zamieszkania są świetną okazją do rodzinnej wycieczki. Zapisując się na zawody zawsze warto się zorientować, co możemy załatwić przy okazji pobytu w innym mieście. Odwiedziny u znajomych, konferencja naukowa, zakupy (oscypki są wszędzie, ale te z Zakopanego i okolic są jednak najlepsze), zwiedzanie miasta. Warto brać to pod uwagę i tak planować, żeby wyjazd na bieg dawał okazję do załatwienia jeszcze innych spraw.
Bieganie a nauka
Rozpoczął się rok szkolny, zaraz zacznie się rok akademicki, wiele osób na jesień rozpoczyna dodatkowe kursy i szkolenia. Ogrom nauki nie sprzyja bieganiu? Nie do końca. Bieganie i nauka wcale nie muszą ze sobą konkurować i się wykluczać. Wręcz przeciwnie. Bardzo wiele osób łatwiej przyswaja informacje nie podczas siedzenia tylko w ruchu. Niektórzy sprzątają a inni tańczą ucząc się do egzaminów. My proponujemy pobiegać. Podczas treningu możemy skupić się na utrwalaniu wiedzy czy opracowywać nowe pomysły. Bieganie oczyszcza umysł i sprawia, że nauka lepiej idzie. Jeżeli przerwa w nauce to nie na facebooku tylko właśnie w biegu. To równowaga pomiędzy doskonaleniem umysłu i ciała jest kluczem do sukcesu.
Organizacja czasu
Sprawne zarządzanie czasem to kluczowa umiejętność, która pozwala przejść przez życie bezboleśnie i z jak największymi korzyściami. Chcąc pogodzić pasję biegania z codziennością trzeba nauczyć się planować i efektywnie wykorzystywać czas. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ
Bieganie nie musi oznaczać rezygnacji z życia towarzyskiego ani nie musi stanowić zagrożenia dla naszej edukacji czy pracy. Można pogodzić pasję biegania z codziennością i da się wygospodarować czas na treningi bez zaniedbywania innych dziedzin życia. Wymaga to nieco wysiłku, organizacji, planowania, ale warto. Bieganie to piękny sport, wspaniała pasja i każdy powinien mieć możliwość rozwijania się w tym kierunku.
Autor: Anna Rojek-Kiełbasa
Fot. Rodzinne treningi