Jak pogodzić pasję biegania z codziennością?

Zaczął się wrzesień, a to oznacza, że wakacje dobiegły końca. Rytm dnia nabierze coraz większego tempa, czeka nas nieco więcej obowiązków aniżeli podczas spokojnych, letnich miesięcy. Mogliśmy wtedy poświęcić bieganiu odrobinę więcej czasu. Wrzesień oznacza również zbliżające się starty, a starty oznaczają oczywiście treningi, choć zakładamy, że te trwały również latem. Wrzesień – i to chyba najgorsze – to również znak coraz krótszych dni. Niestety już przed godziną 21:00 robi się ciemno, a to nie sprzyja długim treningom. Co jednak zrobić, aby poradzić sobie z coraz szybciej uciekającym dniem i nie zrezygnować z biegania?

Cwiczenia jesien

Szczerze powiedziawszy i nam potrzebny będzie ten tekst, bo znalezienie czasu na pracę, zebranie myśli, pisanie, trening, codzienne obowiązki oraz chwilię odpoczynku dla siebie to nie lada wyzwanie. Słowo “dyscyplina” jest odpowiedzią na pytanie, jak to wszystko ze sobą połączyć. Od czego najlepiej zacząć? Warto ustalić sobie priorytety i uświadomić, co jest dla nas ważne. “Nie mam czasu” jest czasami tylko słabą wymówką. Zresztą nic w tym dziwnego, czasami łatwiej i o wiele wygodniej jest sobie odpuścić. Ale nic nie smakuje tak dobrze, jak pokonanie wewnętrznego lenia i wyjście na treninig. Jest też takie zdanie “dla chcącego nic trudnego” i naprawdę dużo w tym prawdy.

Mamy dla Was kilka porad, jak połączyć codzienne życie z treningiem, bo to się naprawdę da zrobić:

1. Ranny ptaszek czy sowa?

Każdy ma inny plan dnia i powinien dostosywać trening pod siebie. Jeżeli lepiej biega się Tobie rano, spróbuj zrobić trening przed pracą. Jeżeli nie jesteś rannym ptaszkiem, wyjdź wieczorem. Niech zmęczenie po pracy Ciebie nie powstrzyma od treningu. Choć nie jest łatwo po ośmiu godzinach wyjść z domu, uwierz że po treningu wróci nie tylko energia, ale też dobry nastrój. Bieganie to najlepszy sposób na naładowanie energii.

2. Umów się z kimś:

Jeżeli umówisz się na trening z koleżanką, kolegą lub wybierzesz na trening z grupą . Będziesz mieć o wiele większą motywację, aby wyjść z domu.

biegwparze

3. Organizacja tygodnia:

Postaraj się rozpisać treningi na cały tydzień, tak aby to pod bieganie ustawiać dalsze plany. Może nie każdy to zrozumie, ale dzięki temu łatwiej będzie się trzymać ustalonego wcześniej planu. Będziesz widzieć, kiedy masz czas, aby się umówić, a kiedy masz trening.

4. Wsparcie drugiej osoby:

Mając wsparcie drugiej osoby z pewnością łatwiej będzie połączyć codzienne obowiązki z biegową pasją. Podzielcie się domowymi zadaniami i ustalcie kto kiedy ma czas dla siebie. To właśnie wtedy jest czas na realizowanie swojej pasji. Wspólny trening też jest świetnym rozwiązaniem – dzięki temu trenując spędzacie razem czas, a później wspólnie możecie zająć się innymi obowiązkami.

5. Cel, chęci ale przede wszystkim zdrowy rozsądek!

Doba niestety nadal ma tylko 24 godziny i nie da się jej wydłużyć, dlatego trzeba być po prostu upartym i mieć w sobie sporo samozaparcia aby wszystko ze sobą pogodzić. Jeżeli wyznaczysz sobie cel (może bieg na 10 kilometrów, albo pierwszy półmaraton?), to będzie Tobie łatwiej do niego dążyć. Najważniejsze jednak jest to, aby nie zatracić w tym wszystkim radości z biegania. Nie zawsze trening się uda, nawet gdy jest on zaplanowany od dawna. Plany mają to do siebie, że lubią się zmieniać. Dlatego zachowaj zdrowy rozsądek i jeżeli czujesz, że musisz odpuścić, to odpuść. Trening nie zając, nie ucieknie. A nawet jeśli, to i tak go dogonisz, w końcu biegasz.

Autor: Zofia Wawrzyniak

f w 65987 98981