Idzie zimno, zainwestuj w odpowiednią ochronę termiczną

Bawełniana odzież jest miękka, przyjemna i ciepła, z tym że nie do końca sprawdza się podczas deszczowego, jesiennego treningu albo zimowego, mroźnego. Ma to bezpośredni związek z właściwościami bawełny, która pochłania dużo wilgoci, a mało odprowadza. Pot pozostaje w tkaninie bawełnianej, powodując ochłodzenie ciała i poczucie, jakbyśmy dźwigali dodatkowe kilogramy. Sprawdzoną alternatywą dla niej jest bielizna termiczna, która pochłania 14 razy więcej wilgoci. Współczesne syntetyki działają jak druga skóra, utrzymując skórę suchą i lekko ogrzaną. Choć sztuczne, bardzo dobrze oddychają i nie powodują przykrego zapachu. A to tylko jedna z licznych jej zalet.

Bielizna termoaktywna produkowana jest ze specjalnych materiałów syntetycznych, które odprowadzają pot i parę wodną ze skóry pozostawiając ją suchą, nawet przy intensywnym wysiłku fizycznym. Dodatkowo przy skórze utrzymywana jest cienka warstwa ogrzanego przez ciało powietrza, co daje łącznie wrażenie komfortu cieplnego. Dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych tkanin jest lekka, utrzymuje ciepłotę ciała, odprowadza pot na zewnątrz i jest wyjątkowo przylegająca, co daje poczucie komfortu przy obszernych ruchach ciała. Sprawdzi się również idealnie w kobiecym bagażu, bo nie zajmuje wiele miejsca.

termoactive1

Fot. Bielizna termoaktywna do biegania

Jaką bieliznę wybrać?

Wybór właściwej bielizny powinien zależeć od warunków pogodowych, rodzaju i intensywności aktywności fizycznej oraz od indywidualnych wymagań.

Na piesze wyprawy, spacery, ale i do codziennego użytku wybierz grubą bieliznę, np. dwuwarstwową. Zapewni ona ciepło i delikatnie odprowadzi pot.

Podczas umiarkowanej aktywności fizycznej warto wybrać np. tę z wełny merino. To typ wełny z owiec Merynosów, czyli naturalny materiał, który w miarę dobrze pachnie nawet po trzech dniach używania (sprawdza się np. podczas kilkudniowych wypadów w góry, kiedy to opcja uprania odzieży nie jest możliwa). Nawet wilgotny grzeje. Jej minus to dłuższy czas schnięcia w porównaniu do tkanin syntetycznych.

wełna merino2

Fot. Odzież termiczna z wełny merino

 

Podczas wysiłków o intensywności maksymalnej (np. bieganie, bieganie na nartach, ski Turing) sprawdzi się bielizna wykonana np. z Power Stretchu. W stosunku do bielizny uniwersalnej, odprowadza ona pot dalej od powierzchni skóry (co jest bardzo ważne zimą) i może wchłonąć go 2 razy więcej, a także jest 2 razy cieplejsza. Nie zapewnia prawie żadnego komfortu cieplnego, za to najlepiej ze wszystkich rodzajów bielizny termoaktywnej odprowadza wilgoć. Ponadto bardzo dobrze chroni przed słońcem i promieniowaniem UV.

Polartec power stretch

Fot. Odzież termoaktywna do biegania Power Stretch

 

Bielizna termiczna, o ile jest dobrze dopasowana, to spełnia nawet najbardziej wygórowane wymagania i zdecydowanie lepiej sprawdzi się podczas treningu, aniżeli zwykła bawełniana. Pamiętaj, aby była dopasowana do ciała, ściśle do niego przylegała i tworzyła tak zwaną drugą skórę. Wrażliwość na temperaturę zewnętrzną, pogoda czy tez aktywność fizyczna, jaką podejmujemy też powinny decydować po jaki rodzaj tkanin sięgamy.

Do jej prania używaj np. szarego mydła, płynów do prania dziecięcych ubrać, bądź specjalnie do tego stworzonych środków. Pomoże to w zachowaniu właściwości tych tkanin, które są wrażliwe np. na substancje zawarte w płynach zmiękczających, wybielaczach lub znajdujących się w większości proszków do prania.

Na rynku z pewnością znajdziemy wiele rodzajów bielizny termicznej. Warto pytać sprzedawcę o jej właściwość, bo tylko w ten sposób kupimy odpowiednią, która spełni nasze oczekiwania. Już nie tylko komplety odzieży, ale i skarpetki, biustonosze, majtki i wszelkie inne dodatki. Od koloru do wyboru, czego tylko dusza zapragnie. A warto kupić, bo działa.  

Autor: Natalia Grzebisz