Gluten nie musi być naszym wrogiem

Dieta bezglutenowa to niekwestionowany hit ostatnich miesięcy. Promują ją znane osoby i sportowcy, np. tenisista Novak Djoković. Producenci żywności wprowadzają na rynek kolejne produkty bezglutenowe i wydają miliony na ich reklamę. Bombardowani jesteśmy informacjami o negatywnym oddziaływaniu glutenu na nasze zdrowie i konieczności jego eliminacji. Jak z tym jest naprawdę? Jak to w życiu bywa: co jednym szkodzi, innym nie musi.

Przypadek Novaka Djokovicia

Dieta bezglutenowa to dieta, której podstawą jest wykluczenie z jadłospisu glutenu, czyli białka obecnego we wszystkich produktach stworzonych na bazie żyta, owsa, pszenicy i jęczmienia. Przeznaczona jest głównie dla osób z alergią na gluten lub celiakią, która jest nieuleczalną chorobą o podłożu autoimmunologicznym. Alergię, wbrew ogólnym przekonaniom, można wyleczyć poprzez czasową eliminację alergenu.

novakdjokovic

 Fot. Novak Djokovic i rola diety bezglutenowej

Moda na usunięcie z diety glutenu rozpoczęła się po oświadczeniu tenisisty Novaka Djokovicia. Wyznał, że powrót do formy i zwycięstwa zawdzięcza wyrzuceniu z jadłospisu produktów zawierających gluten. Sportowiec miewał wcześniej problemy z trawieniem i oddychaniem. Zdarzało mu się wymiotować w trakcie meczu, cierpiał także na omdlenia i spadki energii w ciągu dnia. Zmiany w diecie spowodowały powrót do bardzo wysokiej formy, spadku masy ciała i – co ważniejsze – poprawiły komfort życia. Wiele osób, wzorując się na nim i mając go za niekwestionowany autorytet, zaczęła również podążać tą drogą, licząc na podobne efekty.

Eliminacja glutenu u osób zdrowych

Gluten nie ma specjalnych wartości odżywczych, ale nadaje sprężystości i miękkości oraz jest nośnikiem smaku. Dodatkowo produkty zbożowe to cenne źródło witamin z grupy B i błonnika. Zwolennicy diety bezglutenowej, którzy nie są uczuleni na ten składnik, łączą ją z eliminacją pszenicy, z którą kojarzą GMO (czyli modyfikacje genetyczne), IBS (Syndrom Jelita Drażliwego), uczulenia na skutek spożywania glifosadu (środek ochrony roślin) oraz nietolerancję krótkołańcuchowych węglowodanów, występujących np. w owocach. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy negatywne objawy spowodowane są glutenem, czy jakością współczesnego pożywienia i pozostałymi składnikami, które siłą rzeczy trafią na talerz w konsekwencji tego, że zboża są pryskane, a gleba nawożona. Zboża uprawiane w ekologicznych warunkach mogłyby być rozwiązaniem, ale wytworzone z nich produkty są droższe i przeciętny konsument rzadziej po nie sięga. Dodatkowo, większość produktów zbożowych jest źródłem cukrów i tłuszczy, jak np. ciasteczka, torty, czy białe pieczywo lub makaron. To produkty o wysokim indeksie glikemicznym, a więc tuczące. Ich eliminacja powoduje spadek kaloryczności posiłków i jednocześnie masy ciała. To podważa teorię o uczulaniu przez gluten oraz tycie przez niego.

z16001884Q

 Fot. Czy produkty bezglutenowe są zdrowsze

Co wkładać do koszyka

Należy wybierać rozsądnie, a nie wykluczać. Warto jeść na przykład pieczywo z mąki żytniej z bogactwem ziaren czy makron z niełuskanej (czyli robionej z całego ziarna) mąki. Tak samo, jak warto wybierać oliwę z pierwszego tłoczenia, mięso indyka, a nie kurczaka i warzywa sezonowe – wtedy mają najwięcej wartości odżywczych. Za dobry produkt często trzeba zapłacić więcej, ale zwiększamy dzięki temu szanse, że nie będzie on zawierał połowy tablicy Mendelejewa. A to właśnie jest główną przyczyną większości problemów zdrowotnych.

Moda bezglutenowa jest dość kosztowna, bo dostępne na rynku produkty gluten free są zdecydowanie droższe od ogólnie dostępnych produktów zbożowych, a producenci żywności zgrabnie manipulują reklamą, by zwiększyć sprzedaż. Np. kukurydza nie zawiera glutenu i nigdy nie zawierała. Powszechnie znane płatki śniadaniowe zawsze były zatem bezglutenowe i nic w nich się od lat nie zmieniło – łącznie ze smakiem. Jedyna zmiana to nowe opakowanie z napisem „bezglutenowe”.

Eliminacja samego glutenu u osób zdrowych nie wpłynie negatywnie na zdrowie, ale brak innych składników występujące w pokarmach zbożowych, jak np. witamin z grupy B, już tak. Możliwe jest więc stosowanie diety bezglutenowej u osób zdrowych, tylko trzeba nagimnastykować się, by utrzymać zdrową i zbilansowaną dietę.

dieta bezglutenowa

Fot. Dieta bezglutenowa u sportowców

Dieta bezglutenowa u sportowców

Zdaniem lekarzy, nietolerancja glutenu może powodować słabszą pracę mięśni, przemęczenie, a czasem poważne problemy z oddychaniem przy wzmożonym wysiłku. Osłabia też koncentrację i ogólną sprawność. Jednak nie oznacza to, że każdy sportowiec powinien wprowadzać zmiany w żywieniu, bo nie gwarantuje ona większej wydolności organizmu, jeśli nie jest się alergikiem.

Jeśli nie musimy przechodzić na trudną i kosztowną dietę bezglutenową, nie róbmy tego. Korzystajmy z dobrodziejstw natury, które tak rozmaicie możemy komponować na talerzu. Sposobem na zdrowy styl życia lub pozbycie się kilku spędzających sen z powiek kilogramów jest wykluczenie z diety ciast, ciasteczek czy słonych przekąsek. Za to śmiało na śniadanie zjedzmy kanapkę z chleba pełnoziarnistego, a na obiad brązowy makaron z sosem z dojrzałych pomidorów i świeżej bazylii. Bo pamiętajmy, że gluten nie musi być naszym wrogiem. 

Autor: Natalia Grzebisz