Cała Polska biega TYSIAKA!

W najbliższy weekend wielu z Was stanie przed nie lada wyzwaniem, jakim jest start na popularnego „tysiaka”, czyli nic innego, jak bieg na dystansie jednego kilometra lub jak kto woli tysiąca metrów.

Dla wielu to dużo dla innych mało, ale spójrzcie na to z jeszcze innej strony. To tylko dwa i pół okrążenia stadionu, na którym przecież trenowaliście i trenujecie regularnie podczas zajęć BiegamBoLubię, gdzie pokonujecie takich okrążeń o wiele więcej.

całapolsza

 

Jak się przygotować do takiego biegu? Najważniejsze z głową i ze stoickim spokojem. Silna głowa i wiara we własne siły to podstawa i tu można bardzo wiele zdziałać. Nie należy i nie można się stresować i martwić na zapas, że ktoś z was nie da rady, bo zbyt mocna dawka stresu wpływa niszcząco na cały organizm i może zaprzepaścić cały okres, który poświęciliście na trening. Oczywiście nie można podejść do startu zbyt luźno i swobodnie, bo to również nam nie pomoże, więc trzeba wszystko wypośrodkować. Bardzo ważna będzie tu koncentracja i wizualizacja całego biegu. Jak wspomniałem wyżej, do pokonania będzie 1000m i taki odcinek powinniśmy rozłożyć sobie na czynniki pierwsze. Najłatwiej będzie wyobrazić sobie, że 1000 m to dwa okrążenia stadionu plus finiszowe dwieście metrów i już cały dystans okaże się o wiele prostszy i mniej będziemy się go obawiać. 800 m minie bardzo szybko a jak tyle przebiegniemy i zobaczymy po przeciwnej stronie stadionu bramę z napisem „meta” to ostatni łuk i prosta minie nam bardzo szybko. Musimy pamiętać również, żeby nie otwierać zbyt szybko, bo może nie starczyć nam sił na cały bieg. To tyle w kwestii psychiki i pozytywnego nastawienia do biegu.

Kolejna sprawa to rozgrzewka. Dla wielu z was może wydawać się dziwne, że przed tak krótkim biegiem należy się rozgrzać, ale należy pamiętać, że to bardzo intensywny bieg i organizm musi być do niego odpowiednio przygotowany. Układ mięśniowy, nerwowy, krążeniowo oddechowy muszą być gotowe do mocnej pracy, więc nie można zapomnieć o tym ważnym punkcie. Rozgrzewkę proponuję zrobić standardową, jaką aplikowali Wam trenerzy akcji BBL, gdyż doskonale znają się oni na rzeczy a ćwiczenia przez nich prezentowane dobrze znacie i wiecie, jak poprawnie je wykonywać.

tysiaczek

 

Ostatni punkt to jedzenie. Bieg będzie rozgrywany wcześnie rano, więc sugerowałbym skonsumować porządną, wysokoenergetyczną kolację, która po części da nam paliwo i energię do pokonania całego dystansu. Śniadanie powinno być lekkie i również wysokoenergetyczne. Zwróćmy uwagę, by nie zawierało dużo błonnika a także ciężkich smażonych składników. Wystarczą w zupełności dwie kromki białego pieczywa z masłem, miodem czy dżemem plus banan i herbata z cukrem. Taki posiłek postarajcie się zjeść na 2-3 godziny przed startem tak by stojąc na linii z napisem start czuć nawet lekkie uczucie głodu niż pełny żołądek. Trzeba być dobrej myśli i pozytywnie nastawić się na sobotni sprawdzian. Powodzenia!

 

Autor: Piotr Suchenia, trener BBL Gdynia