Buty na maraton – Test butów Kalenji

Zbliżające się wakacje, to dla wielu biegaczy czas intensywnych przygotowań do jesiennych startów. Zawody na długich dystansach, często bywają powodem do zmiany butów. Warto taką decyzję solidnie przemyśleć i zaopatrzyć się w takie, które oprócz wytrzymania dystansów maratońskich zapewnią wygodę i komfort.

Z procesem poszukiwania nowych butów zmierzyłem się na wiosnę, trenując do maratonu w Krakowie. Po wnikliwej analizie zdecydowałem się na wypróbowanie nowego modelu Kalenji Kiprun LD. Argumenty jakie za tym stały były następujące:

1. Sprawdzona marka – Kalenji XT5, w których biegam w górach, świetnie się spisują i nie zawiodły na dystansie 50 KM

2. LD są przeznaczone dla biegaczy cięższych i zaprojektowane specjalnie na długie dystanse

3. Mają specjalną gumę, która ma zapewniać odporność na ścieranie się na asfalcie (starczą na dłużej)

4. Dopasowują się do każdego rodzaju stopy i sposobu biegania (posiadają system który powstał w wyniku badań biomechanicznych nad urazami biegowymi – teoretycznie powinien zmniejszać ryzyko kontuzji)

5. Przyzwoita waga (330 g w rozmiarze 43)

buty do biegania kiprun ld meskie kalenji 8352917 208028

Na start od razu wybrałem 20 km trasę i nie będę ukrywał, że od pierwszych kilometrów LD mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły. Dobra amortyzacja i stabilizacja była wyczuwalna od samego początku. Oczywiście nie czułem tych 25% zwrotu z energii i innych marketingowych deklaracji i niestety czas biegu nie uległ automatycznie zmianie na lepsze. Niestety, magiczne dodatki techniczne nie wykonają za biegacza ciężkiej pracy 🙂 Obawy jakie zawsze mam przy nowych butach, dotyczą stanu stopy po 30 km i 60 km. Dlatego też kolejny testowy dystans wynosił 30 km, a następny 40 km (do 60 w LD jeszcze nie dotarłem). Za każdym razem nie miałem żadnych problemów ze stopami. Zero, obtarć, ucisków, odparzeń, czy też obolałych czubków palców. Buty sprawdziły się też w terenie mieszanym, na trasie Pereł Małopolski w Skale. Poradziły sobie na lekkich zbiegach i kamienistych podbiegach (pomimo tego, że nie są rekomendowane na takie trasy). Dobrze amortyzują i chronią stopę na nierównościach terenu. Zapewniają też istotne wsparcie na długich wybieganiach, w szczególności kiedy w wyniku zmęczenia, technika biegu zaczyna się pogarszać. Przebiegniecie maratonu w Krakowie było od strony stopy komfortowe. Buty spisały się świetnie. Z tego też powodu zamierzam w nich wystartować w jesiennej części sezonu na maratonach w Warszawie i Poznaniu. Oczywiście przebieg testu został udokumentowany, a jak przebiegał możecie zobaczyć na filmie.

ZOBACZ FILM

Podsumowanie

LD jest butem jak najbardziej profesjonalnym, ale nie startowym w definicji zawodowego biegania. Na pewno niczym nie odbiega od podobnej klasy konstrukcji znanych i specjalizujących się w bieganiu producentów. To rzetelne rozwiązanie zarówno na treningi jak i na starty – w szczególności dla biegaczy cięższych i tych biegających z pięty. Moim zdaniem warto zapoznać się z tym modelem podczas poszukiwań nowego sprzętu. Powodzenia na jesiennych startach.

autor: Bartek Konopka