Zastanawiacie się, co jeszcze można wymyślić jeśli chodzi o buty biegowe? Wydaje by się mogło, że już naprawdę nic. Mamy miliony pianek, bieżników, systemów i tak naprawdę trudno znaleźć coś zupełnie innego. Coś, co by biegacza jakoś specjalnie zaskoczyło.
A jednak, szwajcarska firma ON postanowiła to „coś” znaleźć.
Przyznam szczerze, że na początku byłem nastawiony do tych butów mocno sceptycznie. Jestem przyzwyczajony do miękkości, do puchu, kiedy wkładam buty na nogę, ma być miło i przyjemnie. Tutaj tego efektu nie było. Była jednak wyjątkowa lekkość spotykana raczej w obuwiu bez jakiejkolwiek amortyzacji (minimalistyczne) lub w specjalistycznych kolcach lekkoatletycznych. W ON CLOUD amortyzacja jednak jest. Trudno uwierzyć, jak można było ją tutaj zmieścić przy zachowaniu takiej wagi – 230 gramów męskie i 178 gramów damskie – to naprawdę imponujące rezultaty. Producent twierdzi, że są to najlżejsze buty z amortyzacją na świecie. Tego nie sposób przetestować, zatem po prostu wyszedłem
w nich pobiegać.
Pierwsza 10-kilometrowa przebieżka to było dziwne uczucie. Im szybciej biegłem, tym lepiej się czułem. Buty są dość twarde, ale za to na asfaltowej nawierzchni niezwykle sprężynują, oddają energię, co pozwala na uzyskiwanie szybszych prędkości. Truchtacza raczej CLOUD do siebie nie przekonają, ale szybkobiegacza kochający 5-tki, 10-tki, interwały i przebieżki już tak. Buty mają, skromny, ale jednak 6-milimetrowy drop, dlatego biegając nawet bardziej przez śródstopie, dotykająca podłoża pięta zachowuje się jak mini sprężynka. Najlepiej jest na szybkich przebieżkach – wrażenia są po prostu fenomenalne. Tak jakby dostawało się dodatkowego kopa, tak jakby coś dodatkowo od podłoża nas odpychało. Trzeba przyznać, że „chmurki” mają pazur.
Wnętrze jest przyjemne, nic nie uwiera, nie uciska (jestem supinatorem). W zestawie otrzymujemy dwa rodzaje sznurówek, jedne tradycyjne do biegania, a drugie na gumkę do chodzenia. Stylistycznie CLOUD są naprawdę ciekawe i dobrze się w nich chodzi, zdecydowanie mogą pełnić także funkcję casual.
Inna niż wszystkie
Czas na to wyjątkowe „coś”, czyli budowę podeszwy CloudTec składającej się z… aż szesnastu elementów rozmieszczonych „Chmurek”. Elementy Cloud są przymocowane bezpośrednio do półprzezroczystej płytki Speedboard a sama podeszwę uformowano z lekkej pianki
Zero-Gravity EVA. Dzięki takiemu rozwiązaniu but można wygiąć praktycznie w „chińskie Z”, trzeba przyznać, że jest niezwykle elastyczna.
Dla kogo „chmurka”?
Jeśli miałbym scharakteryzować biegacza, któremu dobrze będzie w ON Cloud. Byłby to biegacz lekki i szybki lub przynajmniej lubiący szybkie treningi. Cloud to bardziej but startowy na 5 i 10 km oraz treningowy na interwał, przebieżki czy 200-tki. Dla wolniejszych lub cięższych biegaczy może pełnić bardziej funkcję fajnych butów do chodzenia. 200 gramów z amortyzacją pod stopami to miła alternatywa
dla spacerów w konwencjonalnym obuwiu, po których często bolą nogi, bowiem świat mamy już wybrukowany i wyasfaltowanych. Wygląd?
O gustach się nie dyskutuje, dlatego oceńcie sami.
Więcej o produkcie w linku https://sportofino.com/buty-on-cloud-man-190002-black