BiegamBoLubię: oj zapiekły mięśnie, zapiekły…

Tym razem w cotygodniowym raporcie BiegamBoLubię zajrzymy do dużych miast. Najpierw do Gdańska, tam na pięknym, nowoczesnym i wielkim stadionie Energa pojawiło się 40 osób. W tym spora grupa z nadwagą. -Gościliśmy dziś grupę wesołych grubasków biorących udział w programie odchudzającym. Trenowaliśmy elementy stabilizacji i gimnastyki. Dystans który dziś przebiegliśmy to ok 5 km i koniec solidna dawka ćwiczeń brzucha i mobility – podsumował zajęcia Jakub Popławski.


W Warszawie zajęcia BBL odbywają się m.in. na stadionie AWF. W minioną sobotę aż w 47 osobowym gronie – Rozpoczęliśmy od truchtu w promieniach porannego słońca. Po którym przeszliśmy do dynamicznej rozgrzewki. Gdy już każda część ciała była gotowa do działania, przeszliśmy do przysiadów, wykroków, planków…. oj zapiekły mięśnie, zapiekły. W ramach odpoczynku po każdym secie robiliśmy kółko truchtu. Zakończyliśmy rozciąganiem na trawie. To był dobry poranek – zakończyły Ilona Brusiło oraz Ola Sulej–Dąbrowska.

W Białymstoku Agnieszka Dąbrowska i Elżbieta Wiszenko uzbierały 26 osób. -Dzisiaj na zajęciach mniej biegania na rzecz podporów, połprzysiadów i “brzuszków” . Uczestnicy wykonywali ćwiczenia, które pobudzały pracę mięśni najbardziej angażowanych podczas biegania i najczęściej zaniedbanych przez zimę. Ale jak już wiemy grupa mobilizuje, zakręcony optymistycznie trener również więc cel został osiągnięty. Dotrwaliśmy do końca – stwierdziły białostockie trenerki.

Kończymy wizytą na malowniczo położonym stadionie AWF we Wrocławiu. – Trening, przy słonecznej pogodzie, zaczęliśmy tradycyjnie od 2 kółek truchtu. Następnie porządna rozgrzewka i przeszliśmy do części właściwej czyli 5′ ćwiczeń i kółko truchtu. Najpierw atak na brzuch, następnie grzbiet i na koniec nogi. Po wszystkim mocna dawka rozciągania – napisali Weronika Machowska i Łukasz Krupa.