BiegamBoLubię (1) – podsumowanie

Śniegi stopniały, zamiast mrozu ciepły wiatr a zamiast nocy, dłuższe dni ze słońcem. Nastała wiosna a wraz z nią na stadiony wbiegli biegacze BBL! Co wydarzyło się w pierwszym tygodniu jubileuszowej, dziesiątej edycji akcji? Sprawdzamy!

Lekko w szoku

Na początek zaglądamy do miejsca, które słynie z ciepła, słonecznej pogody, wina oraz żużla i koszykówki, czyli Zielonej Góry.
Po zimie frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania trenera Patryka Sołtysa. Na stadionie tamtejszego MOSiRu zameldowało się aż 45 osób,
z czego aż 32 panie, które coraz liczniej pojawiają się zarówno treningach oraz na startach w biegach masowych (wciąż większość stanowią panowie). – Trening rozpoczęliśmy od teoretycznego wprowadzenia oraz objaśnienia czym jest akcja BiegamBoLubię oraz do kiedy będzie w tym sezonie trwać. Następnie przeszliśmy do rozgrzewki w truchcie przejmując prawie cały stadion ze względu na liczebność grupy (śmiech).
Później przyszedł czas na sprawność ogólną zarówno w formie statycznej jak i w ruchu, w parach. Ćwiczenia były bardzo różne, aby uczestnicy mogli poznać swoje aktualne możliwości sprawnościowe. Całość zakończyliśmy rozciąganiem w parach
– napisał nam trener.

Czar par

Lekkim, wiosennym truchcikiem z uśmiechem na lekko opalonych już twarzach przemieszczamy się do Głogowa. Tam uczestnicy trenowali pod okiem Emilii Kuźmiak oraz Przemysława Jażło. Na stadionie okrągła 30-tka. Jak minęły zajęcia? – W ramach treningu otwierającego jubileuszowy sezon BiegamBoLubię, zaproponowaliśmy naszym uczestnikom obszerny zestaw ćwiczeń w parach – zarówno w ramach rozgrzewki, jak i treningu właściwego. Były to między innymi skłony, cwały, przeplatanki, przysiady z przybijaniem “piątek” – oczywiście synchronizując wszystkie ruchy
w parach, co dla niektórych było nie lada wyzwaniem
. Następnie przeszliśmy do treningu właściwego, czyli wszechstronnych ćwiczeń ogólnorozwojowych. Atakowaliśmy m.in. mięśnie nóg, brzucha, ramion oraz core – a to wszystko poprzez ćwiczenia wykonywane w parach! Na zakończenie przebiegliśmy wspólnie jedno okrążenie schładzającym truchcikiem i wykonaliśmy solidne rozciągani – zrelacjonowała nam dwójka szkoleniowców. Trzeba przyznać, że w Głogowie na nudę nie narzekali.

Bieganie & Nordic Walking

Przez marsz to biegu. Okazuje się, że wiele ćwiczeń z wykorzystaniem kijów do Nordic Walking może być ciekawym urozmaiceniem
dla biegaczy. Udowodniła to na zajęciach w Staszowie trenerka Dorota Popielska-Nemś. Miejscowość mała, frekwencja całkiem duża a trening jak na rozpoczęcie sezonu bardzo wszechstronny i interesujący. A oto relacja naszej trenerki: – Trening rozpoczęliśmy od przedstawienia się. Uczestnicy, krótko opowiedzieli jakie są ich doświadczenia w bieganiu, czy są początkującymi biegaczami, czy mają już jakieś doświadczenie.
Mówili także o ostatnio osiągniętych wynikach. Było np. kilka rekordów życiowych podczas Półmaratonu Marzanny w Krakowie. Po krótkiej rozmowie, przeszliśmy do ćwiczeń rozgrzewkowych. Przećwiczyliśmy też skipy A i C, najpierw w marszu, później w biegu. Pojawiły się wypady w marszu
i “bieg w podskokach”. Do ćwiczeń w parach wykorzystaliśmy kije Nordic Walking i przećwiczyliśmy: przepychanie stopy stopą, podawanie kijków bokiem, nad głowami, między nogami (dwie osoby odwrócone plecami), przysiady w parach, łapanie kijków puszczanych przez oddalone od siebie dwie osoby – dystans zwiększany od dwóch do pięciu metrów. Całość zakończyliśmy rozciąganiem i 15-minutowym truchtem.

Musicie przyznać, że mimo wprowadzającego w sezon tematu jakim był rozruch, który teoretycznie jest jednostką prostą i mało absorbującą, nasi trenerzy mają niezwykle bogatą wyobraźnię i potrafią zaskoczyć wachlarzem ćwiczeń. Mamy nadzieję, że skutecznie się rozgrzaliście
i rozruszaliście a co za tym idzie będziecie licznie uczęszczać na zajęcia BiegamBoLubię przez cały sezon, który potrwa aż do 11-go listopada.

 Do zobaczenia za tydzień!