Biegowa jesień w pełni. Kto żyw przypina numer startowy albo przynajmniej do tego trenuje.
– Coraz więcej uczestników naszych zajęć decyduje się na pierwszy w życiu start w zawodach biegowych. Późnym latem w zawodach można przebierać. Staramy się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. Zaczynasz? Najlepszy będzie dla ciebie dystans 5 kilometrów. Biegasz 4-5 razy w tygodniu? Startuj w dziesiątce. Dla całkowicie zakręconych na punkcie biegania są półmaratony i maratony – napisali nam trenerzy Anna Bonk i Piotr Wajda z Mikołowa, gdzie wielu BbL-owiczów miało w niedzielę wielki dzień, debiut w biegu masowym. Trenerzy przygotowali dla nich więc zajęcia pod hasłem: rozruch przed zawodami. – Chodzi o to, żeby pobudzić układ sercowo-mięśniowy, ale nazbyt się nie zmęczyć. Był bieg ciągły, skipy i rytmy biegowe oraz rozciąganie – relacjonują trenerzy, którzy w niedzielę mocno ściskali kciuki za powodzenie podopiecznych na trasie. Nie wiadomo, co bardziej pomogło – kciuki, czy umiejętnie prowadzony trening. Grunt, że debiut się udał.
Debiut zakończony pełnym sukcesem mają też za sobą nasi biegacze z Gołdapi. Tłumnie udali się na festiwal biegowy do Augustowa, gdzie wystartowali na 5 km.
– Pojechaliśmy autokarem podstawionym dzięki uprzejmości OSiR-u, który był prawie zapełniony. Wszyscy BbL-owicze byli zachwyceni swoimi pierwszymi zawodami i czekają na więcej – relacjonują trenerzy Monika Wojtala Taudul i Dawid Karniłowicz.
BbL-owicze z Kędzierzyna-Koźla pojechali zaś do pobliskiego Starego Koźla, żeby wziąć udział w III Memoriale Haliny Brylant i Jewhena Torochtija. – Bieg rozgrywany był na dystansie 5,7 km. Wszyscy nasi uczestnicy byli bardzo zadowoleni z wyników, a wielu stanęło nawet na podium w swoich kategoriach wiekowych. Zwycięzcą zaś został trener Przemysław Chatys, który pokonał dystans w 17:05, pokazując niezłą formę – informuje z uznaniem trener Edward Rydzewski.
BiegamBoLubię Konopiska też na chwilę zmieniło lokalizację, żeby wziąć udział w biegu City Cross Country Częstochowa, którzy zorganizowali nasi trenerzy – Ewa Kłosińska, Daniel Woch i Karol Grabowski.
Ten i inne biegi zdziesiątkowały nieco frekwencję na zajęciach w samej Częstochowie, choć są tacy, którym starty nie przeszkadzają w BbL-owaniu. – Nasz stały bywalec, 47-letni Grzesiek Welm w sobotę brał udział w City Crossie, zwanym też miejskim katorżnikiem, a w niedzielę startuje w Maratonie Wrocławskim – informują trenerzy Mariola Sojda i Cyprian Tomza.
W Maratonie Wrocławskim pobiegł także jeden z BbL-owiczów z Żagania, zaś kilku innych w Półmaratonie Zielonogórskim. Dla nich trener Piotr Kowalski przygotował tylko rozruch, zaś dla biegaczy bez planów startowych był trening interwałów 400m.
Na interwałach skupili się także trenerzy z Bielska-Białej, Legnicy, Radomia czy z Kielc. – Z uwagi na typowo sprinterską pogodę biegaliśmy odcinki 200-metrowe z 200-metrową przerwą. Posmaku rywalizacji dodało naszemu treningowi rozstawienie biegaczy na ośmiu torach bieżni. Po dosyć męczącej sesji, w czasie odpoczynku słuchaliśmy opowieści naszego gościa Adama Bąka o starcie w 168-kilometrowym biegu dookoła masywu Mont Blanc – napisali trenerzy Iwona Różycka i Piotr Rodzik z Kielc. Skąd my to znamy? Może stąd (Rosół w Alpach, czyli The North Face Ultra-Trail du Mont-Blanc).
Gościa mieli także biegacze ze stadionu warszawskiej AWF, gdzie zgodnie z zapowiedzią zajęcia poprowadził sensacyjny wicemistrz Europy z Zurychu w biegu na 800 metrów, Artur Kuciapski. Było bardzo profesjonalnie, ale i wesoło. – 8-minutowa rozgrzewka w truchcie, rozciąganie, ćwiczenia rozwijające koordynację na odcinkach 50-metrowych, 2 razy 400 m, 2 razy 150 m, 5-minutowe rozbieganie i jeszcze raz rozciąganie – relacjonuje trener Janusz Mastalerz.
Inny wybitny 800-metrowiec, brązowy medalista mistrzostw świata Edmonton 2001 i rekordzista Polski na tym dystansie (1:43.22), Paweł Czapiewski musiał uznać wyższość BiegamBoLubię Poznań. A wszystko to wydarzyło się w pobliżu jeziora Rusałka, gdzie poznaniacy trenowali do maratonu, a razem z nimi BbL-owicze i właśnie Czapiewski. – Przeprowadziliśmy wspólną rozgrzewkę, by potem wraz z naszym mistrzem ścigać się na 5 km. Pierwszy na metę, tuż przed słynnym średniodystansowcem wpadł nasz bywalec, Adam – informuje trenerka Katarzyna Tomczyk. Wielkie gratulacje i ukłony dla Adama. Chyba powinniśmy odegrać mu hymn…
W Gubinie na zajęciach BiegamBoLubię była klasa II a ze szkoły podstawowej nr 1. Trenerzy przygotowali dla nich zabawy biegowe, konkursy i zawody z nagrodami od PKO BP. Każdy uczestnik dostał dyplom i własny numer startowy, a skończyło się na wspólnym grillowaniu.
Dzieci świetnie też bawiły się na zajęciach w Lidzbarku Warmińskim, gdzie gościnnie zawitali również biegacze z pobliskich Dywit. Podczas gdy dorośli skupili się na marszobiegu i przetarciu przed Półmaratonem Jakubowym w Olsztynie, dzieci zajęte były pokonywaniem toru przeszkód, biegiem przez płotki i skokami w dal.
Skoki, tyle, że wzwyż trenowali BbL-owicze z Brzegu. – Poznali techniki skoku wzwyż, a po rozgrzewce i instruktażu odbył się konkurs. Najlepszy wynik to 151 cm i 123 cm wśród kobiet – napisali trenerzy Mateusz Płatek i Roman Zok. Gratulujemy! W końcu Mutaz Essa Barshim, który pod kierunkiem polskiego trenera fruwa nad poprzeczką zawieszoną na 2,43 m, też musiał zaczynać trochę niżej.
Biegi, skoki, rzuty i wiele więcej już za tydzień na zajęciach BiegamBoLubię.