Aby wziąć udział w konkursie należało pod konkursowym postem na naszym fanpage’u dokończyć zdanie: Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnymi wojami …
Do wygrania było 5 pakietów startowych na najstarszy półmaraton w Polsce 42. Bieg Lechitów 💪💪💪
Oto zwycięzcy:
Ewa Drewuszewska Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnymi wojami, walcząc rycersko ze swoimi słabościami. W wytrwałość i upór się uzbroję, godnie zniosę trud i znoje, by na mecie pierwszego w życiu półmaratonu znaleźć ostoję 😁
Piotr Kotfas Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnymi wojami,
Pędząc co sił w nogach miasta ulicami.
Zajmę pierwsze miejsce – niech każdy się boi,
Żeby było trudniej śmignę trasę w zbroi.
Mojego tryumfu rozbrzmią wszędzie echa,
zadrży aż z wrażenia Katedra Wojciecha.
Na mej szyi medal złoty się zaświeci,
dumny byłby ze mnie nawet Otton Trzeci!
Pędząc co sił w nogach miasta ulicami.
Zajmę pierwsze miejsce – niech każdy się boi,
Żeby było trudniej śmignę trasę w zbroi.
Mojego tryumfu rozbrzmią wszędzie echa,
zadrży aż z wrażenia Katedra Wojciecha.
Na mej szyi medal złoty się zaświeci,
dumny byłby ze mnie nawet Otton Trzeci!
Piotr Guzowski Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnymi wojami bo mimo iż są dzielni, nie chcę żeby biegli sami. W tym roku było już bieganie po górach, moje buty miały pod sobą też i piasek morski. Teraz bardzo chciałbym pobiec w Gnieźnie -miasto, kolebka Polski. 👊
Joanna Ef Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnymi wojami
w słońcu, czy w deszczu, czy z wiatru podmuchem,
każdego kroku niech strzegą mieczami
mężni Lechici. Ja z walki duchem
ruszę co sił-w duszy, w nogach, w sercu,
pośród łąk, jezior, pod jasnym nieboskłonem,
a kiedy już stanę na mety kobiercu
z dumą przywdzieję zwycięską koronę!
w słońcu, czy w deszczu, czy z wiatru podmuchem,
każdego kroku niech strzegą mieczami
mężni Lechici. Ja z walki duchem
ruszę co sił-w duszy, w nogach, w sercu,
pośród łąk, jezior, pod jasnym nieboskłonem,
a kiedy już stanę na mety kobiercu
z dumą przywdzieję zwycięską koronę!
Karolina Adamska Pobiegnę w Gnieźnie z dzielnym wojami, polskimi rycerzami, by zdobyć w trudzie i znoju pierwszą Polski stolicę. Niech trud i pot wylany przez rzeszę biegaczy, święty Wojciech ze swego wzgórza zobaczy.
Gratulacje!